Władimir Putin z początkiem marca został poddany kolejnej terapii onkologicznej. Doniesienia o jego stanie zdrowia są fatalne. Czy era dyktatora właśnie się kończy?
Walczy z chorobami
Dziennikarze prześcigają się w informowaniu o kolejnych chorobach Władimira Putina. Inni idą jeszcze dalej i twierdzą, że przywódca Rosji już dawno nie żyje, a podczas oficjalnych uroczystości prezydenta zastępuje sobowtór. Internet aż kipi od doniesień o chorobach, których wynikiem są „oczy szaleńca” czy niedowład ręki. Pojawiają się też przecieki z Federalnej Służby Bezpieczeństwa, że Władimir Putin „odkleja się od rzeczywistości”. Jak jest naprawdę? Ponoć dyktator choruje na raka trzustki i tarczycy oraz na chorobę Parkinsona. Z początkiem marca Putin został poddany kolejnej terapii onkologicznej.
Nie wstaje z łóżka?
Przywódca Rosji coraz gorzej znosi leczenie. Informator, który mianuje się pseudonimem „Generał SVR” jeszcze w lutym donosił, że Putina czeka nowy sposób leczenia, bo wszystkie dotychczasowe nie przynoszą rezultatu. Informator podał na Telegramie:
W niedzielę o piątej rano czasu moskiewskiego Putin rozpoczął kolejną terapie. Prezydent nie czuł się najlepiej przez cały dzień. W najbliższych dniach sobowtór prezydenta będzie wykorzystywany w imprezach masowych i spotkaniach, a z pomocą przyjdzie technologia Deepfake w trybie komunikacji wideo
Natomiast serwis internetowy Radar Online przekazał:
Terapia rozłożyła dyktatora na łopatki. Putin nie wstaje już z łóżka i odmawia przyjmowania posiłków
Oficjalne źródła milczą na temat zdrowia Władimira Putina. Czy wkrótce Kreml zabierze głos. To się niebawem okaże.
Zdjęcie: Facebook/ Vladimir Putin