Ratownik medyczny zwraca uwagę na zjawisko, z jakim się zetknął w dobie koronawirusa. Apeluje o zmianę zachowania.
Piotr Chudy jest ratownikiem medycznym od ponad 20 lat. Pracuje w szpitalu w Rawiczu i w obecnych czasach razem z pozostałym personelem medycznym walczy o zdrowie pacjentów w starciu z koronawirusem.
Zetknął się jednak w ostatnim czasie z agresją, wulgarnością i brakiem szacunku wobec swojej osoby i innych osób z wykształceniem medycznym.
Walczymy nie tylko z koronawirusem. My, personel medyczny, walczymy też teraz o nasz byt i szacunek. Nie ma już szacunku. Tylko jad, jad i jeszcze raz jad. Z całej Polski napływają doniesienia o pielęgniarkach, ratownikach, lekarzach, którzy stykają się z agresją, głównie słowną. Z brakiem szacunku
– -stwierdza Piotr Chudy.
CZYTAJ TAKŻE: Gwiazda TVN zaprojektowała MASECZKI ŚLUBNE! Ich wygląd OBURZYŁ internautów! (FOTO)
Ratownik medyczny opowiedział o sytuacjach, kiedy on lub jego żona pielęgniarka doświadczyli agresji słownej w supermarkecie. Inni klienci kazali im „wypier*alać do szpitala”
Nikt nie musi nam bić braw, wystarczą proste gesty, „dziękuję”, pomachanie ręką. I nie traktowanie nas jak osób trędowatych. Naprawdę dużo nie trzeba. Odrobina człowieczeństwa wystarczy. My chcemy po prostu czuć się bezpiecznie
– podsumował Piotr Chudy.
CZYTAJ TAKŻE: Naukowcy zastosowali eksperymentalną TERAPIĘ na koronawirusa! Skutki są wręcz…
Źródło: wp.pl / foto Facebook.com Piotr Chudy