Temperatura rozgrzanego samochodu zostawionego w pełnym słońcu może sięgnąć nawet 60 stopni Celsjusza. Służby ratunkowe od lat apelują do rodziców, aby w okresie wiosny i lata nie zostawiali swoich dzieci w samochodzie. Mimo próśb i kampanii, nadal dochodzi do tragedii.
Do przerażającego zdarzenia doszło jakiś czas temu w Missouri w Stanach Zjednoczonych. 11-miesięczna Joseline Eichelberger zmarła w prawdziwych męczarniach. Dziecko zostało pozostawione na pastwę losu w rozgrzanym od wysokiej temperatury samochodzie.
Za kilka dni Joseline Eichelberger miała obchodzić swoje pierwsze urodziny. Niestety, dziecko nie doczekało się prezentów, ani tortu… Odpowiedzialność za tę śmierć ponoszą nierozsądni rodzice. Zostawili dziewczynkę samą w samochodzie przy 35-stopniowym upale.
Okoliczności śmierci małej Joseline przerażają Interneutów. Wiele wskazuje na to, że dziecko spędziło w nagrzanym samochodzie około 15 godzin! Gdzie wtedy byli rodzice? Jak można zapomnieć o małym, bezbronnym dziecku na tak wiele godzin?
Funkcjonariusze policji ustalili, że rodzice niespełna rocznej dziewczynki wrócili do domu około północy i zapomnieli o dziecku. Pomoc wezwali dopiero około godziny 16:00!
Szczegóły zdarzenia są nadal ustalane przez prokuratora. Rodzicom Joseline Eichelberger postawiono już zarzuty.
Źródło: FACEBOOK, DAILYMAIL
Zdjęcie: Dailymail
Zobacz też: PO 44 LATACH WZIĘLI ROZWÓD! Żona postanowiła wziąć udział w metamorfozie! Jej były ma czego żałować