Rosja: pędził 200km/h, jego auto po wypadku rozleciało się na pół. Nie uwierzysz, co potem robił kierowca!

Mając takie informacje w tytule jak „wypadek” i „200km/h” zapewne pomyśleliście, że kierowca po prostu zginął marnie. Ale ten tekst dotyczy Rosjan, a ci jak wiadomo mają czasem niewiarygodne wręcz super moce, które pozwalają im wyjść bez szwanku z najgorzej wyglądającego wypadku!

Według informacji przekazywanych przez rosyjskie media, auto w momencie wypadku pędziło około 200km/h. Kierowca stracił panowanie nad wozem i uderzył w latarnię. Z tak potężną siłą, że jego auto rozerwało się na pół jak puszka! Jeden z foteli wypadł na ulicę.

 

ZOBACZ TEŻ:Chciała mieć super selfie, osierociła dwoje dzieci. Wszystko nagrał świadek! [VIDEO]

 

Zanim na miejsce dotarła policja i pogotowie kierowca i pasażer… wyszli z auta o własnych siłach i uciekli w siną dal! Świadkowie nie zdołali ich powstrzymać. Policjanci, którzy dotarli na miejsce jako pierwsi wprost nie mogli w to uwierzyć. Poniższy film świetnie dokumentuje jak potężne były uszkodzenia samochodu.

 

 

 

Jak na razie policja nabrała wody w usta i nie chce udzielać szerszych informacji na temat toczonego śledztwa. Najwyraźniej sami stróże prawa są w szoku, że sprawcy wypadku muszą szukać wśród żywych, a nie w kostnicy!

o2.pl/ foto: youtube. screenshot 

Komentarze