Lech Wałęsy ma plan jak osłabić Rosję. Były prezydent nie ukrywa radości z faktu, że Rosjanie robią to, co chce Wałęsa. Chodzi o odłączanie niektórych republik od Federacji Rosyjskiej.
Rosja się sypie?
W kilku rosyjskich republikach coraz śmielej podchodzi się do pomysłu odłączenia się od Moskwy, a co za tym idzie- do ogłoszenia niepodległości. Chęć odłączenia się i apetyt na niepodległość potwierdził internetowy sondaż, który przeprowadzili rosyjscy politycy, którzy mają dość dyktatu Moskwy i Putina. Z opublikowanych informacji przez organizację Ilii Ponomariowa wynika, że już pięć republik myśli o samodzielności. Takie nastroje są niezwykle żywe w Kaliningradzie, Ingrii, Syberii, Uralu i Krasnodarze. Odłączenia chce 5,5 miliona internautów. Z tego faktu bardzo cieszy się Lech Wałęsa. Były prezydent jest przekonany, że Rosjanie w końcu słuchają jego poleceń.
Polecenia Wałęsy
Lech Wałęsy zaznaczył, że już od dawna podobne wezwania kieruje do Rosjan. Były prezydent tłumaczy:
Ja to proponowałem i to proponuję w dalszym ciągu. Dlatego ja, przewidując to, jako pierwszy z polityków to powiedziałem
Faktycznie Lech Wałęsa już kilka miesięcy temu apelował do Rosjan, by ci wybrali niezależność od Moskwy. Wówczas rosyjska propaganda przypuściła silny atak na Wałęsę za słowa, które wypowiedział. Były prezydent wspomina:
I za to już dostałem chęć skrócenia mnie o głowę. Ja mówiłem, że trzeba te narody obudzić i powiedzieć: Mieliście swoje ojczyzny. Nie musicie walczyć z Rosją, ale niech ona odda wasze. I możecie być wspólnotą, ale pamiętając o waszych przodkach, którzy zostali wymordowani, albo wywiezieni
Zdjęcie: Facebook/ Lech Wałęsa