Rosjanie ujawnili, co wiedzą na temat Kim Dzong Una. Można się zdziwić

Od prawie trzech tygodni nie wiemy praktycznie nic o tym, co dzieje się z Kim Dzong Unem, dyktatorem Korei Północnej. Okazuje się, że w tej sprawie jak zwykle najlepiej poinformowani mogą być Rosjanie, którzy ujawnili, co wiedzą na temat stanu zdrowia i aktywności przywódcy komunistycznej Korei. 

 Kazbek Taysayev to członek rosyjskiej Dumy Państwowej, czyli parlamentu Federacji Rosyjskiej. Stwierdził on, że z Kim Dzong Unem nie dzieje się nic nadzwyczajnego, a jego stanowisko poparł Oleg Melnichenko,  szef grupy Rady Federacji Rosyjskiej ds. Współpracy z parlamentem Korei Północnej.

 

ZOBACZ TEŻ: Zamordował i zgwałcił 40 lat temu. Policjanci rozwikłali zagadkę zbrodni doskonałej

 

Obaj politycy powołują się na swoje rozmowy z dyplomatami Korei Północnej, którzy twierdzą, że ich umiłowany przywódca cały czas wypełnia swoje obowiązki i np. przekazuje im swoje instrukcje i wiadomości do zagranicznych przywódców. Jako przykład podano np. osobiste pozdrowienie prezydenta RPA Cyryla Ramaphosa.

 

Taysayev twierdzi, że ma codzienny kontakt z dyplomatami KRLD i uważa, że pogłoski o złym stanie zdrowia Kim Dzong Una są „błędne”. Takie stanowisko przekazał agencji informacyjnej TASS.

 

Podobne stanowisko zajął Oleg Melnichenko, który udzielił wypowiedzi agencji Ria Novosti. Polityk uważa, że gdyby cokolwiek złego działo się w Korei Północnej, a życie Kima znalazło się w niebezpieczeństwie, to strona rosyjska jako sojusznik, z pewnością zostałaby o tym poinformowana przez Pjongjang.

 

Kim Dzong Un zniknął gdzieś po 12 kwietnia. Nie pojawił się na zgromadzeniu północnokoreańskiego parlamentu, ani na rocznicy urodzin swojego dziadka Kim Ir Sena, która to data jest państwowym świętem Korei Północnej. Jak dotąd nie mamy oficjalnego stanowiska na temat jego nieobecności w przestrzeni publicznej.

Komentarze