Ryby całe we wrzodach – dno Bałtyku to prawdziwa bomba ekologiczna. Grozi nam śmiertelne niebezpieczeństwo
Prezes Zrzeszenia Rybaków Morskich, Jacek Wittbrodt alarmuje, że problemem nikt nie chce się zająć, tymczasem mamy coraz mniej czasu aby cokolwiek z tym zrobić. Jeśli zabójcze chemikalia zaczną się uwalniać w większym stężeniu, to czeka nas prawdziwa katastrofa ekologiczna.
Nieoficjalne ustalenia dziennikarzy TVP mówią, że problem zostanie poruszony na tegorocznym szczycie klimatycznym w Katowicach. Obawiamy się, że w pojedynkę nie poradzimy sobie z tym problemem i niezbędne będzie wsparcie międzynarodowe. Tym bardziej, że gazy bojowe zatopione w Bałtyku nie należały do Polaków.
Beczki z czasów II wojny światowej i trucizna, która zaczyna przedostawać się do wody. Specjaliści nie mają wątpliwości: będzie gorzej. #Alarm! Dziś o 20.15 w @TVP1: pic.twitter.com/6kowYY1x6t
— Alarm_TVP1 (@alarm_tvp1) 7 marca 2018
interia.pl/tvp