Sara wyszła z 1,5-rocznym synkiem i zniknęła. Policja prosi o pomoc w poszukiwaniach – co się stało?

Sara Kozłowska jest poszukiwana przez policję z Rybnika. Wyszła z domu 5 maja i nie powiedziała nikomu jakie ma plany. Od tego czasu nie widział jej nikt z bliskich. Co dzieje się z kobietą i jej dzieckiem? Policja prosi o pomoc w poszukiwaniach. 

Sara Kozłowska wyszła z domu przy ulicy  ul. Władysława Stanisława Reymonta w Rybniku. Zabrała ze sobą 1,5-rocznego synka Milana Wrambę. Minęły trzy dni, a kobieta nie nawiązała wciąż kontaktu z nikim ze swoich bliskich, którzy coraz bardziej zaczynają się o nią martwić. Rybnicka policja opublikowała rysopisy i zdjęcia zaginionych.

 

Milan Wramba:

RYSOPIS: wzrost 86 cm, szczupła budowa ciała, oczy niebieskie, niepełne uzębienie – widoczne zęby 1, 2, 3.

WIEK: 1,5 roku.

UBIÓR: buty białe na rzepy, czerwona kurtka, niebieska czapka. Dziecko jest przewożone w spacerowym wózku dziecięcym koloru biało-czarnego (biało-czarne paski na zadaszeniu, poduszka biała w czarne zygzaki, beżowy wełniany kocyk).

Sara Kozłowska:

RYSOPIS: wzrost 160-165 cm, szczupłej budowy ciała, włosy do ramion koloru blond, oczy koloru piwnego.

WIEK: 28 lat.

UBIÓR: spodnie jeansowe koloru niebieskiego, bluza koloru jasnoszarego, zielona kurtka, buty botki czarne z cekinami.

 

ZOBACZ TEŻ: Przechorowaliśmy COVID-19 już w STYCZNIU I LUTYM? Coraz więcej wątpliwości

 

Policja prosi o pomoc i wszelkie informacje dotyczące miejsca pobytu matki i dziecka:

 

„Wszystkie osoby, które mogą pomóc w ustaleniu miejsca pobytu zaginionych, proszone są o kontakt z dyżurnym Komendy Miejskiej Policji w Rybniku pod numerem telefonu 32 42 95 255, Wydziałem Kryminalnym KMP w Rybniku mailowo: kryminalny@rybnik.ka.policja.gov.pl lub telefonicznie: 32 42 95 388. Można także skontaktować się z najbliższą jednostką policji lub wybrać numer alarmowy 112”

– napisano na stronie slaska.policja.gov.pl

Komentarze