Schowała się pod łóżkiem, by sprawdzić CZY CHŁOPAK JEST JEJ WIERNY! Wtedy stało się to…
W Internecie aż huczy od historii, które opowiadają o niewierności partnerów. Wiele osób posuwa się do różnych sposobów, aby „zweryfikować” swoją połówkę. Podobnie było w przypadku tej młodej kobiety. Dziewczyna postanowiła, że tego dnia zostanie w domu i sprawdzi, czy aby na pewno nie jest zdradzana przez ukochanego.
Dziewczyna zostawiła w widocznym miejscu list. Napisała w nim swojemu chłopakowi, że już go nie kocha i odchodzi. Niedługo później schowała się pod łóżko. Z pewnością zastanawiacie się teraz jak zareagował jej partner?
Gdy mężczyzna wrócił do mieszkania zjadł obiad, wziął szybki prysznic, a następnie przeczytał list od ukochanej. Dziewczyna oczywiście leżała pod łóżkiem i czekała na rozwój sytuacji. Partner zachował całkowity spokój, a chwilę później sięgnął po telefon. Wykręcił numer i rozpoczął rozmowę:
„Cześć kochanie, wiesz co… pozmieniały się plany. Zaraz u Ciebie będę. Wreszcie mam z głowy tę głupią krowę. To był błąd, już teraz to wiem. Żałuję jedynie, że nie poznałem cię wcześniej… przed nią. Teraz wszystko nadrobimy. Poczekaj tam na mnie. Niedługo będę. Do zobaczenia. Kocham” – powiedział spokojnie chłopak.
Intrygantka leżała pod łóżkiem i poczuła się, jakby ktoś dał jej w twarz. Mimo wszystko pozostała nieruchomo w tym samym miejscu. Chwilę później mężczyzna wyszedł w mieszkania.
Zapłakana dziewczyna wstała z podłogi i już chciała wychodzić, gdy jej uwagę zwrócił list. Co było w nim napisane?
„Słaba z ciebie żartownisia. Tak na przyszłość: jeśli chcesz mnie sprawdzać, to kolejnym razem pamiętaj, by nogi nie wystawały ci spod łóżka. A teraz idę na zakupy. Kocham Cię. Twój ukochany”.
Jeśli przyjdzie wam do głowy sprawdzać partnerkę lub partnera… pamiętajcie o nogach 😉
Zdjęcie: Pixabay
Zobacz też: Naucz dziecko tej sztuczki! W CHWILI ZAGROŻENIA MOŻE URATOWAĆ MU ŻYCIE