Siedem osób zmarło, a pięć innych walczy o swoje życie szpitalu. Tak przedstawia się tragiczny bilans festiwalu muzyki elektronicznej.
Siedem osób pochodzenia wietnamskiego w wieku około 20 lat zmarło prawdopodobnie z przedawkowania narkotyków, a 5 innych, w wieku 18-30 lat, zapadło w śpiączkę. Taki jest bilans festiwalu muzyki elektronicznej, który odbył się w Hanoi. Nigdy wcześniej w historii nie odnotowano takiej liczby osób, które straciły życie podczas masowej imprezy muzycznej.
Festiwal pod hasłem Trip to the moon przyciągnął tysiące fanów muzyki tanecznej, niektórzy jednak chyba zbyt dosłownie potraktowali jego przesłanie o czym świadczy jego tragiczny koniec. Policja ze stolicy Wietnamu stara się ustalić w jaki sposób oraz jakiego typu narkotyki dostały się do obiegu podczas imprezy. Warto dodać, że festiwal miał miejsce w dzielnicy Hanoi, która znana jest z nocnego życia. Władze stolicy zdecydowały się na tymczasowy zakaz organizowania wszelakich imprez tego typu na terenie stolicy Wietnamu.
Według danych rządowych oraz raportów policji w Wietnamie od narkotyków uzależnione jest około 220 tys. ludzi, w wyniku czego rocznie umiera niemal 1600 osób. Do najpopularniejszych używek należą metamfetamina oraz heroina.
Przypomnijmy, że na początku tygodnia pisaliśmy o festiwalu Defqon.1 w Australii podczas, którego z przedawkowania narkotyków[ZOBACZ] zmarły dwie osoby, zaś ponad siedemset pozostałych uczestników trafiło do szpitala.
foto pixaby / źródło news.com.au / billboard.com