Mężczyzna, który skoczył do kanału w Wenecji jest poszukiwany. O sprawie informuje burmistrz Wenecji.
Luigi Brugnaro nie przebierał w słowach pisząc o mężczyźnie, który skoczył do kanału:
Temu „podmiotowi” należy dać certyfikat GŁUPOTY i dużo kopniaków…próbujemy go zidentyfikować, zgłosić go, jego i jego kolegę poniżej, który zrobił głupi filmik do mediów społecznościowych.
– napisał na Twitterze.
O co całe zamieszanie?
Kanały w Wenecji nie są głębokie, więc skok do wody jest bardzo ryzykowny. Tymczasem młody człowiek, który skoczył do kanału nie planował popełnić samobójstwa, a – najprawdopodobniej – nagrać atrakcyjny filmik do social mediów.
Niestety on sam mógł stanowić zagrożenie – gdyby na przykład spadł na płynącą kanałem łódź. Mógł też doznać poważnego urazu po skoku do wody.
>>>Zatrzymali się na autostradzie. Trudno uwierzyć, CO robiła kobieta na poboczu!
Na filmików widać mężczyznę stojącego na dachu kamienicy szykującego się do skoku. Przechodnie krzyczą, chcąc odwieść go od zamiaru skoczenia. W tym czasie kolega skaczącego wszystko filmuje telefonem.
Kiedy miasto wygląda dla turystów jak wesołe miasteczko, zdarza się, że ktoś chce się przejechać na karuzeli.
Ten człowiek mógł zginąć. Czy należy nagrać film?
Ktokolwiek filmował, jest gorszy od tego, kto nurkował
Ładna grzywna i konfiskata dokumentów do czasu nadejścia przelewu. Cierpliwości, jeśli spóźni się na samolot i będzie musiał zapłacić za hotel na inne dni…
– pisali oburzeni Włosi.
Z pewnością i skaczący i filmujący wykazali się totalnym brakiem wyobraźni i odpowiedzialności. Gdy filmik trafił do sieci, z pewnością pojawią się inni „śmiałkowie”, którzy zechcą powtórzyć podobny wyczyn.
Nagranie poniżej.
A questo “soggetto” bisognerebbe dargli un certificato di STUPIDITÀ e un bel sacco di pedate … stiamo cercando di identificarlo, per denunciarlo, Lui e il suo compare sotto che faceva il video cretino per i social .. pic.twitter.com/lrzaIzy516
— Luigi Brugnaro (@LuigiBrugnaro) March 24, 2023