Prezydent-elekt Karol Nawrocki wybrał Sławomira Cenckiewicza na nowego szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego (BBN). Cenckiewicz to znany historyk, który od lat zajmuje się badaniem służb specjalnych i współpracował z Instytutem Pamięci Narodowej. Jego powołanie wywołało mieszane reakcje, zwłaszcza w środowisku wojskowym i w mediach, gdzie określa się go czasem jako postać kontrowersyjną i „toksyczną”.
Kim jest Sławomir Cenckiewicz?
Cenckiewicz jest autorem wielu publikacji historycznych i biografii, między innymi o Lechu Kaczyńskim. Przez lata pełnił funkcje w wojskowych instytucjach historycznych, a także współpracował z mediami publicznymi. Zyskał rozgłos także dzięki ujawnianiu dokumentów, co nie zawsze spotykało się z aprobatą – był nawet objęty postępowaniem prokuratorskim za ujawnienie informacji o charakterze tajnym. Mimo to sam podkreślał, że jest z tego dumny.
Krytyka i wątpliwości
Wielu doświadczonych wojskowych uważa, że Cenckiewicz nie ma odpowiedniego doświadczenia w sprawach bezpieczeństwa państwa i obrony. Obawy budzą także jego nominacje na zastępców – generałów, którzy według krytyków również nie mają wystarczającej wiedzy praktycznej. W środowisku wojskowym pojawiły się głosy, że nowa ekipa BBN może nie sprostać wymaganiom.
Polityczne tło nominacji
Nominacja jest postrzegana przez niektórych jako ruch polityczny Pałacu Prezydenckiego w stronę większej kontroli nad służbami bezpieczeństwa i Ministerstwem Obrony. Obecność osób blisko związanych z politykami takimi jak Antoni Macierewicz i Mariusz Błaszczak sugeruje, że wybór ma też wymiar polityczny. Krytycy ostrzegają, że BBN może stać się areną konfliktów politycznych.
Wyzwaniem jest nowa strategia bezpieczeństwa
Jednym z najważniejszych zadań nowego szefa BBN będzie przygotowanie aktualizacji Strategicznego Przeglądu Obronnego – dokumentu określającego kierunki rozwoju bezpieczeństwa Polski. Dotychczasowy plan jest już przestarzały, zwłaszcza w kontekście trwającej wojny na Ukrainie. Wszyscy czekają, czy nowa kadra BBN sprosta temu zadaniu.