Ogromny ból i tragedia w rodzinie nastoletniej uczestniczki wakacyjnego wyjazdu. W jednym z pensjonatów w zakopiańskiej Harendzie znaleziono ciało 12-letniej dziewczynki. Policja wyjaśnia szczegóły zdarzenia.
12-latka przyjechała na kolonię do Zakopanego z Lublina. Zwłoki dziewczynki znalazły jej koleżanki z pokoju. Jej ciało odnaleziono dziś rano.
Zobacz też: Infekcje łapiemy nie tylko zimą! Oto najskuteczniejsza DOMOWA MIKSTURA NA PRZEZIĘBIENIE
Wiadomo, że dziewczynka wczoraj przyjechała do Zakopanego na kolonię. Rano jej ciało znalazły koleżanki. Na miejscu jest prokurator i nasza grupa dochodzeniowa. Rodzice dziecka są w drodze. Jak tylko uda nam się ich przesłuchać, będzie wiadomo coś więcej w sprawie – informuje Agnieszka Szopińska, przedstawicielka zakopiańskiej policji.
Póki co nie wiadomo jaka była przyczyna śmierci dziecka. Funkcjonariusze policji nie wykluczają, że mogło chodzić o problemy zdrowotne.
Być może były to jakieś względy zdrowotne, ale wszystko będzie wyjaśnione w toku śledztwa. Na pewno podczas przesłuchania rodziców będziemy chcieli ustalić, czy dziewczynka cierpiała na jakąś chorobę, czy przyjmowała leki, czy uskarżała się wcześniej na jakieś dolegliwości – mówi Agnieszka Szopińska.