Znana marka i skandaliczny wpis o Powstaniu Warszawskim. Internauci są zszokowani!
Ogromna konsternacja wśród internautów w Polsce, a to wszystko za sprawą opublikowanego wpisu na oficjalnym Instagramie napoju energetycznego „Tiger”. Fala hejtu zalała wpis, a dokładniej grafikę ”Tigera” dotyczącą Powstania Warszawskiego. Takiego upamiętnienia, a raczej obrazy Powstania Warszawskiego jeszcze nie było.
Jak widać grafika przedstawia środkowy palec, wyciągnięty w wulgarnym geście, z podpisem: „1 sierpnia. Dzień Pamięci. Chrzanić to, co było. Ważne to, co będzie”. Słowem, totalne zero. Zero szacunku dla historii, historii Polski, naszych rodaków, ale przede wszystkim powstańców. Zero szacunku dla wylanej przez powstańców krwi i ich działań. Totalne dno, bo jak inaczej określić tego typu wpis.
Na energetyk wylała się fala hejtu, ostrych słów krytyki nie brakowało. Wpis zniknął z profilu Tigera, ale nie z internetu. W mediach nadal krąży skandaliczna grafika z krytycznymi komentarzami. Pojawiły się również grupy na Facebook’u wzywające do bojkotu marki. To niepierwsza tego typu sytuacja z Tigerem w roli głównej – na profilu marki pojawił się również wpis kpiący z katastrofy smoleńskiej, gdy 10 kwietnia nazwano „dniem lotnictwa”.
„Niedługo zaczynamy zapisy na lekcje muzealne (różne poziomy, nawet dla dzieci z podstawówki). Może wpadniecie?” – tak sprawę skomentowało Muzeum Powstania Warszawskiego.
”Ok, to już wiecie jak traktować napoje Tiger.” — wkurzony(a) –a tak Stanisław Tyszka – z Kukiz’15.
”O czym Ty gadasz, jeżeli MY zapomnimy o naszej przeszłości to kto będzie o niej pamiętał?!
”polskie obozy koncentracyjne” już są na co dzień używane i co będzie później?!” – komentowali internauci.
Szybka reakcja mediów zmusiła „Tiger Energy Drink” produkowany przez grupę Maspex Wadowice do przeprosin i wydania komunikatu dla mediów:
To nie powinno się nigdy zdarzyć. Jesteśmy zszokowani tym równie mocno, jak wszyscy, którzy swoje oburzenie wyrazili publicznie. Powstanie Warszawskie było wielkim, dramatycznym wydarzeniem w naszej historii. Niezależnie od historycznych ocen, wszyscy zgadzamy się, że Powstańcom i Miastu, które tak heroicznie walczyło o wolność, należy się ogromny szacunek i pamięć– czytamy w oświadczeniu. Błąd ludzki, głupota, czyjeś niedopatrzenie. Bierzemy za to pełną odpowiedzialność. Wyciągamy z tego wnioski. Osoby odpowiedzialne za to niedopuszczalne zdarzenie, poniosą konsekwencje– podkreślono.
Firma Maspex poinformowała, że w ramach zadośćuczynienia przekazała już 500 000 złotych na pomoc żyjącym Powstańcom Warszawskim, w ramach zbiórki „Pomoc dla Powstańców”, organizowanej przez Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej, a potwierdzenie przelewu zostało upublicznione w sieci.