Stało się! Testy na COVID w Lidlu i Biedronce. Jak wygląda to w praktyce?

Testy na COVID w Lidlu i Biedronce! Jak będzie to wyglądało w praktyce?

Biedronka i Lidl rozpoczynają sprzedaż testów wykrywających przeciwciała COVID-19. Pomysł dyskontów skomentowała dla serwisu money.pl Matylda Kłudkowska, diagnosta laboratoryjny. Jak działają testy wprowadzane do znanych sieci? Czy są skuteczne oraz co tak naprawdę będą mogły nam powiedzieć?

Ekspertka podkreśla, że testy, które będzie można nabyć w popularnych dyskontach są czymś zupełnie nowym. Zdaniem Kłudkowskiej Lidl i Biedronka powinny przeprowadzić kampanię informacyjną na temat wprowadzanych do sprzedaży testów. Dlaczego? Testy będą bowiem wykrywały…

obecność przeciwciał. Będą to testy serologicznej, nie można będzie dzięki nim zdiagnozować świeżego zainfekowania organizmu. Warto wiedzieć, że nasz organizm wytwarza przeciwciała w czasie od tygodnia do nawet trzech po zakażeniu. Wobec tego test na COVID z Lidla czy Biedronki wskaże, czy już chorobę przebyliśmy a nie, czy jesteśmy chorzy aktualnie.

-Jeśli przez ostatnie 3 dni czujemy się źle, mamy objawy typowe dla koronawirusa i zrobimy test kupiony w dyskoncie, to wynik będzie ujemny, bo organizm nie zdążył jeszcze wytworzyć przeciwciał – powiedziała portalowi money.pl Matylda Kłudkowska, wiceprezes Krajowej Rady Diagnostów Laboratoryjnych.

-Wyobrażam sobie, co będzie się działo w poniedziałek przed sklepami. Zapewne ustawią się kolejki, a nie wszyscy będą mieć świadomość, czemu te testy naprawdę służą – dodaje ekspertka.

Testy na COVID w Lidlu i Biedronce będą kosztowały ok. 50 złotych. Zanim sprzedaż ruszy w Polsce, będzie można je kupić na zachodzie Europy.

Komentarze