Były student Uniwersytetu Columbia Ben Feibleman twierdzi , że „padł ofiarą żeńskich protekcjonistów”. Trzy lata temu wyrzucono go z uczelni z powodu oskarżenia o gwałt.
Feibleman mówi, że jest niewinny, a oskarżenie jest zemstą koleżanki za to, że odmówił jej stosunku seksualnego. Niedawno były student wniósł w tej sprawie pozew w sądzie federalnym na Manhattanie. Decyzja władz uniwersyteckich o wydaleniu Feiblemana jest tym dziwniejsza, że mężczyzna…[CZYTAJ DALEJ]