W województwie świętokrzyskim pojawił się rekordzista w zdawaniu egzaminów na prawo jazdy. Bez wątpienia wykazał się  zadziwiającą determinacją i samozaparciem, bo ile przecież może być wart plastikowy dokument?

W przypadku tej osoby nawet 15 tysięcy złotych, bo na tyle szacuje się, że mężczyzna wydał w sumie pieniędzy na egzaminy i dodatkowe lekcje jazdy.

 

Obecnie ceny kursu na prawo jazdy kategorii B wahają się w granicach między 1500, a 2000 zł. Cena ta obejmuje 15 godzin teoretycznych oraz 30 godzin praktycznych. Teoretycznie po zakończeniu lekcji kursant powinien być gotowy do odbycia egzaminu państwowego. Tylko teoretycznie, bo w większości przypadków, osoby wykupują dodatkowe lekcje.

 

Rekordzista ze świętokrzyskiego przeszedł jednak samego siebie! Mężczyzna do egzaminu teoretycznego podchodził w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Kielcach, uwaga aż 100 razy, natomiast praktykę udało mu się zaliczyć za 53 podejściem.

To oznacza, że przyszły kandydat na kierowcę zostawił w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego nawet 15 tysięcy złotych. Z pewnością za wydaną gotówkę na egzaminy mógłby kupić samochód.

 

Nasuwa się jednak pytanie, czy taki kierowca powinien w przyszłości samodzielnie wyjeżdżać na drogę i nie będzie on stanowił zgarożenia dla innych?

 

„Nie chcę nikogo obrażać, ale musi być to mało inteligentny człowiek. Taka ilość podejść do egzaminów to naprawdę ewenement. Jako instruktor pracuję już wiele lat, ale pierwszy raz słyszę coś takiego. Do tej pory spotkałem się z jedną kursantką, która zdała jazdy za 16 razem, ale liczba 53 nie mieści mi się w głowie. Ten przypadek jest naprawdę wyjątkowy i trudno jednoznacznie stwierdzić, czy kierowca poradzi sobie na drodze. Jednak ktoś dopuścił go do egzaminów, a ich ogromna ilość mogła sprawić, że kandydat wreszcie nabrał odpowiednich umiejętności” – informuje jeden z kieleckich instruktorów.

 

 

ZOBACZ TEŻ:Rosjanie będą strzelali do CYWILNYCH samolotów. ZOBACZ, czy jesteś bezpieczny

 

 

Źródło:echodniaeu

Źródło zdjęcia:YouTube

Komentarze