Szczątki znalezione w Tatrach to 27-letnia Polka. Dlaczego nikt nie zgłosił zaginięcia?

15 sierpnia w słowackich Tatrach znaleziono ludzkie szczątki. Według informacji Słowaków, jest to 27-letnia Polka.

Zgłoszenie o szczątkach ludzkich w Juhaskiej Przełączce zgłosili przypadkowi turyści. Na miejsce wysłano ratowników ze słowackiego Pogotowia Górskiego. Ratownicy zabezpieczyli zwłoki i przetransportowali do Starego Smokowca:

 

Ratownicy Pogotowia Górskiego poprosili o współpracę Dywizjon MSW Republiki Słowackiej i po przybyciu polecieli na miejsce. Pod miejscem znaleziska wyrzucono dwóch ratowników Pogotowia Górskiego. Po spakowaniu szczątków przewieziono je helikopterem bezpośrednio ze stanowiska do Starego Smokowca. Następnie ciało przekazano funkcjonariuszowi Policji i lekarzowi sądowemu.

– czytamy na profilu Pogotowia Górskiego.

 

https://www.facebook.com/hzs.sk

 

Jak piszą ratownicy, zastanawiające jest to, że w ostatnich tygodniach nikt nie zgłosił zaginięcia kobiety. Internauci dywagują, że być może była to osoba samotna i wykonująca wolny zawód. Przez to jej nieobecność mogła przez pewien czas pozostać niezauważona.

Czy tak było faktycznie? To ma ujawnić toczące się w tej sprawie postępowanie.

 

https://www.facebook.com/hzs.sk/posts/4245930818828192

Komentarze