Od kiedy były premier Leszek Miller pochwalił się swoją wnuczką Moniką media interesują się jej życiem i działalnością. Ostatnio Monika Miller dodała relację na Instagramie. To co zobaczyli fani mocno ich zmartwiło.
Monika Miller to modelka, piosenkarka a przede wszystkim wnuczka Leszka Millera. Jakiś czas temu wystąpiła w programie „Taniec z Gwiazdami.” Wydała też singiel pt. „W Bezruchu” wraz z teledyskiem.
Wnuczka Millera od zawsze jest osobą bardzo szczerą. Niedawno wyznała, że prześladowano ją w szkole i walczyła z bulimią i miała spore problemy z nadwagą. Ostatnio nagrała relację na żywo na Instagramie, w której pokazała zdjęcia kasetki wypełnionej lekami.
Skoro zahaczam o bezsenność, myślę, że jestem gotowa powiedzieć Wam o reszcie stuffu, z którym żyję na co dzień. Biorę leki na nerwicę, depresję, bezsenność i PTSD.Choroby i zaburzenia psychiczne to nie jest estetyka. Nie jest to romantyczne, ani nie powinno być „trendy”.
-napisała w relacji.
Osoby dotknięte nie chwalą się tym, ale także nie mają się czego wstydzić. Zazwyczaj są to ludzie wrażliwi, inteligentni oraz posiadający wysoką inteligencję emocjonalną. Przeraża mnie to, że większość osób traktuje takich ludzi, jakby byli „nienormalni” albo gorsi. Z mojej perspektywy od razu łatwo wtedy zauważyć, kto rzeczywiście ma ze sobą problem.
-dodała.
Spodziewaliście się, że może mieć takie problemy?
Źródło: pudelek.pl
Foto: instagram.com