O tym jak bardzo niebezpieczne jest eksperymentowanie z środkami pobudzającymi potencje przekonał się brytyjski muzyk jazzowy mieszkający na co dzień w Berlinie. Mężczyzna za namową pielęgniarki, którą poznał na jednej z imprez zgodził się na zastosowanie serii zastrzyków wzmacniających erekcję.
Kobieta wykonała zabieg, który miał dla niego fatalne konsekwencje. Muzyk już od dwóch tygodni zmaga się z bolesnym wzwodem. Brytyjczyk zgłosił się do szpitala z bolesną erekcją wywołaną zastrzykami na potencję. Mężczyzna jest przerażony, ponieważ mimo licznych zabiegów problem nadal jest widoczny. Muzyk cierpi już od dwóch tygodni i jeżeli w najbliższym czasie lekarzom nie uda się wymyślić nic nowego grozi mu amputacja penisa. Polaris przyznał się w szpitalu, że przed zastrzykami, które zrobiła mu przypadkowo poznana pielęgniarka wziął jeszcze tabletkę Viagry.