Tajemnicza śmierć szachowego mistrza. Wokół leżały puste balony…

Stanisław Bogdanowicz był ukraińskim mistrzem szachowym. Jakiś czas temu wyprowadził się do Rosji i to z tym krajem wiązał swoją przyszłość i karierę. Niestety tą przerwało przedziwne wydarzenie i bardzo pechowa śmierć. Co gorsza razem z nim zmarła jego 18-letnia partnerka, również szachistka. 

Para pochodziła z Odessy na Ukrainie. Bogdanowicz miał 26 lat, a Aleksandra 18. Rok temu przeprowadzili się do Moskwy, co wywołało wśród Ukraińców spore poruszenie i niechęć. Stanisław Bogdanowicz w wieku 12 lat zdobył dla Ukrainy srebrny medal mistrzostw Europy w szachach. Był też mistrzem Ukrainy i Odessy. Skończył prawo na miejscowym uniwersytecie, a nawet nauczył się biegle języka chińskiego! Miał też jednak swoje mroczne sekrety, które doprowadziły go do tragicznego końca.

Po przeprowadzce do Moskwy Bogdanowicz wystapił w miejscowych turniejach szachowych. Co więcej, zagrał też w drużynie rosyjskiej w jednym z turniejów on-line i to wywołało duże kontrowersje wśród Ukraińców. Bogdanowicz mówił jednak wprost – to Moskwa stała się jego domem rodzinnym, dlatego zdecydował się grać dla Rosji.

 

ZOBACZ TEŻ: Chiński miliarder rusza na pomoc Europie. Chce pomóc w walce z koronawirusem

 

Na początku marca Bogdanowicz przestał dawać znaki życia swoim bliskim. Matka jego dziewczyny Natalia Wernigowa postanowiła odwiedzić ich w mieszkaniu i sprawdzić co się dzieje. Niestety, gdy przyszła na miejsce okazało się, że oboje nie żyją. Co się wydarzyło?

 

Oględziny i sekcja zwłok wykonana przez policję i śledczych wykazała, że młoda para odurzała się tlenkiem azotu. Wokół ich ciał znaleziono pojemniki po gazie oraz balony. Policja wykluczyła samobójstwo – uzdolniona para po prostu przedawkowała gaz i doprowadziła do swojej śmierci zupełnie przypadkowo.

Komentarze