Tego nie mógł się spodziewać! Były więzień Auschwitz nagle …

Wczorajsze uroczyste obchody w Oświęcimiu z udziałem prezydenta RP dostarczyły wiele emocji. Byliśmy świadkami wystąpień, które niekiedy rozgrzewały do czerwoności. Zwłaszcza kiedy na mównicę wszedł były więzień obozu koncentracyjnego Auschwitz. Marian Turski ze swoim apelem sprawił, że to jego wystąpienie jest dziś najbardziej komentowane w polskich i zagranicznych mediach.

 

Kim jest Marian Turski? Przypomnijmy, że mężczyzna spędził w obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau czas od sierpnia 1944 do wyzwolenia w styczniu 1945 roku. Dodajmy, że od 1942 jako Żyd przebywał w łódzkim getcie. I to on jako były więzień oświęcimski przemówił wczoraj podczas solennej uroczystości. A co dokładnie powiedział?

 

Nie bądźcie obojętni, jeżeli widzicie kłamstwa historyczne. I nie bądźcie obojętni, kiedy widzicie, że przeszłość jest naciągana do aktualnych potrzeb polityki. Nie bądźcie obojętni, gdy jakakolwiek mniejszość jest dyskryminowana, ponieważ istotą demokracji jest to, że większość rządzi, ale demokracja na tym polega, że prawa mniejszości muszą być chronione jednocześnie.

 

Na koniec zaapelował do wszystkich na sali:

 

Nie bądźcie obojętni, kiedy jakakolwiek władza narusza przyjęte umowy społeczne, już istniejące, bądźcie wierni przykazaniu. Jedenaste przykazanie: nie bądź obojętny, bo jeżeli nie, to się nawet nie obejrzycie jak na was, jak na waszych potomków, „jakiś Auschwitz”, nagle spadnie z nieba.

 

 

Jego wystąpienie spotkało się z falą krytyki. Zresztą sam Marian Turski nie mógł się tego spodziewać, że nagle stanie się osobą numer jeden w polskich mediach. Do przemówienia byłego więźnia odniósł się szef portalu TVP INFO Samuel Pereira. Powiedział tak:

 

Niestety zło potrafi być zaraźliwe. Przypadki gdy więzień Auschwitz, który sam doświadczył cierpienia i zbrodni nazizmu – później działał w PPR, pracował w wydziale propagandy PZPR i w komunistycznej „Polityce”. Takie też są karty naszej trudnej historii

 

ZOBACZ: Msza święta w intencji Krajowej Rady Sądownictwa! „To była inicjatywa…”

 

Pereira od razu wypomniał Turskiemu jego polityczną przeszłość i komunistyczną proweniencję. Naturalnie miało to umniejszyć rolę Turskiego i zdyskredytować go w oczach polskiego narodu. Zachowanie szefa TVP INFO nie spodobało się wielu osobom o czym może świadczyć fala nieprzychylnych komentarzy pod adresem młodego Pereiry. „Pereira, zamilcz!” – pisali internauci.

 

Źródło: Wirtualna Polska

Komentarze