To naprawdę stało się przed skokiem Piotra Żyły! Dlatego wygrał?
Piotr Żyła został w sobotę mistrzem świata w skokach narciarskich na skoczni normalnej w Oberstdorfie. Polak po pierwszej serii konkursowej był liderem, uzyskując odległość 105 metrów. W drugiej serii Żyła potwierdził znakomitą dyspozycję i pofrunął na odległość 102,5 metra tym samym zdobywając tytuł.
Co naturalne, polski skoczek bardzo cieszył się ze swojego sukcesu. Znany z temperamentu „Wiewiór” rzucał się w śnieg, krzyczał i w osobliwy sposób udzielał wywiadów kolejnym stacjom telewizyjnym. Na jaw wyszło, co wydarzyło się niedługo przed skokiem Piotra Żyły. Jak się okazało…
-jak w drugiej serii usiadłem na belce, chciało mi się śmiać. Myślę sobie: zamykam konkurs, za mną nikt nie jedzie. Mogę iść full gas. Ani trochę się nie denerwowałem – powiedział Piotr Żyła, zdobywca złotego medalu Mistrzostw Świata w Oberstdorfie.
34-latek z Wisły wprost oszalał ze szczęścia i chyba nikt nie może mu się dziwić. Złoto na mistrzostwach świata to ukoronowanie jego drugiej kariery. Szczera radość Piotra wywoływała u wszystkich uśmiech na twarzy.
Żyła podzielił się także tym, co myślał idąc oddać drugi skok.Jak powiedział polski skoczek, wracając na górę pomyślał „A co mam się w drugiej oszczędzać? Też pójdę full gas. Raz się żyje.” Z kolei siedząc na belce chciało mu się śmiać. Przyznał, że do tego momentu zupełnie się nie denerwował, samemu nie wiedząc dlaczego.