Tomasz Terlikowski: „Mam łzy w oczach…”. Publicysta opowiada jak…

Tomasz Terlikowski to jeden z czołowych polskich katolickich publicystów. Jego wypowiedzi na temat życia Kościoła są często komentowane i przytaczane w mediach. Dziś dziennikarz znów zaskoczył swoich czytelników niecodziennym postem na swoim profilu w mediach społecznościowych.

 

Okazuje się, że Tomasz Terlikowski wzruszył się przemówieniem Donalda Trumpa! Co jest bardzo ciekawe, bo w wielu wypowiedział Terlikowskiego prezydent USA nie był zawsze ciepło, pozytywnie przedstawiany. Jednak, tylko krowa nie zmienia poglądów, i Terlikowski zmienił zdanie o Donaldzie Trumpie. Napisał:

 

Czytam przemówienie Donalda Trumpa i mam łzy w oczach. Ten człowiek, którego życie dalekie jest od ideału, mówi rzeczy, których niekiedy purytańscy liberałowie czy konserwatyści, a nawet pobożni katolicy, ba niekiedy hierarchowie Kościoła, nie mają odwagi powiedzieć wprost. Mówi z pasją, z mocą, z zaangażowaniem.

 

Z kolei Donald Trump mówił między innymi:

 

„Każde dziecko jest cennym i świętym darem od Boga. Razem musimy chronić, pielęgnować i bronić godności i świętości każdego ludzkiego życia” (…) „Kiedy widzimy obraz dziecka w łonie matki dostrzegamy majestat Bożego stworzenia. Kiedy trzymamy noworodka w ramionach poznajemy nieskończoną miłość, którą każde dziecko wnosi do rodziny. Kiedy patrzymy, jak dziecko rośnie, widzimy blask, który promieniuje z każdej ludzkiej duszy. Jedno życie zmienia świat”

 

 

ZOBACZ: Morawiecki oskarżył Konfederację o związki z Rosją. Grzegorz Braun od razu zadzwonił do… [WIDEO]

 

Jak dodaje Terlikowski:

 

Te słowa, nawet jeśli wypowiedziane przez człowieka, którego życie dalekie jest od moralnego ideału niosą moc i prawdę, są słowami, które pochodzą od Boga. Bóg mógł do nas mówić przez oślicę Balaama, mógł mówić przez Dawida, który wysłał na śmierć Uriasza, by mieć jego żonę, przez Abrahama, który wystawiał swoją żonę obcym królom, przez Piotra, który się trzykrotnie zaparł i Pawła, który prześladował chrześcijan, to niby dlaczego nie mógłby mówić przez Trumpa? Nie z niego są te słowa, on ma jedynie odwagę, by je wypowiedzieć. Odwagę, które niekiedy brakuje pobożnym, moralnym, dobrym chrześcijanom.

 

 

Źródło: Facebook/ Tomasz Terlikowski

 

 

Komentarze