Nie żyje jeden z żołnierzy 21 Brygady Strzelców Podhalańskich. W niedzielę nad ranem został on znaleziony martwy tuż przy granicy z Białorusią. Najprawdopodobniej zmarł we śnie.
Dramatyczne doniesienia z granicy z Białorusią. Wczorajszego poranka znaleziono ciało młodego żołnierza 21 Brygady Strzelców Podhalańskich, który prawdopodobnie zmarł we śnie.
Smutne nowiny potwierdzono na Twitterze.
W niedzielę, 7 listopada br. w godzinach porannych żołnierze wykonujący zadania logistyczne w obszarze przygranicznym (poza strefą stanu wyjątkowego) po przebudzeniu stwierdzili, że jeden z nich nie daje oznak życia. Pomimo prowadzonej akcji reanimacyjnej, lekarz przybyły na miejsce stwierdził zgon żołnierza 21 Brygady Strzelców Podhalańskich – podała na Twitterze 18 Dywizja Zmechanizowana im. gen. broni Tadeusza Buka.
Żołnierz prawdopodobnie zmarł we śnie.
Zmarły żołnierz nie wykonywał zadań bezpośrednio związanych z ochroną polskiej granicy. Pełnił służbę jako logistyk. Rodzina zmarłego została objęta opieką psychologiczną przez przedstawicieli wojska – dodano.
Mężczyzna miał 40 lat. Dlaczego zmarł?
Oddział Żandarmerii Wojskowej w Lublinie prowadzi postępowanie wyjaśniające w celu ustalenia przyczyn zaistniałego zdarzenia – podała jednostka Żelaznej Dywizji.
Jak podaje „Fakt”, „śledztwo jest prowadzone w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci żołnierza, by wykluczyć ewentualny udział osób trzecich. Przeprowadzona zostanie sekcja zwłok zmarłego żołnierza”.
Źródło: Fakt
Zdjęcie: Pixabay