TRAGICZNY finał poszukiwań 8-letniego chłopca: jego zwłoki odnaleziono w BAGAŻNIKU!

Tą sprawą przez dwa tygodnie żyła cała Hiszpania. 8-letni Gabriel Cruz zaginął pod koniec lutego. Z domu swojej babci zmierzał do domu kuzynów, odległego o 250 metrów. Jednak nigdy tam nie dotarł. Do poszukiwań przystąpiły setki osób. Ich finał jest tragiczny.

 

Gabriel zaginął w miejscowości Las Hortichuelas. Drogę, którą miał przebyć doskonale znał. Nie powinna mu zajęć więcej niż kilka minut. A jednak ten czas wystarczył, aby wydarzyło się coś złego. Fotografia chłopca obiegła wszystkie hiszpańskie media i zmobilizowała mnóstwo ludzi do poszukiwań.

 

Okoliczności zaginięcia były wstrząsające, nikt nie rozumiał, co mogło się stać z dzieckiem. Przez dwa tygodnie nie udało się natrafić na żaden ślad. A przynajmniej policja nie informowała o tym opinii publicznej.

 

Wczoraj opinią publiczną wstrząsnęła wiadomość podana przez ministra spraw wewnętrznych  Juana Ignacio Zoido. Gwardia Cywilna zatrzymała w miejscowości Vicar samochód kierowany przez partnerkę ojca Gabriela. Kobieta w bagażniku przewoziła zwłoki chłopca.

 

Kondolencje rodzinie złożył premier Hiszpanii Mariano Rajoy. Dlaczego macocha Gabriela zdecydowała się na tak okrutny krok? A może w sprawę zamieszany jest ktoś jeszcze? To zapewne wkrótce wyjaśni policyjne śledztwo i proces, który zostanie wytoczony kobiecie.

 

 

interia.pl/ foto: twitter.com/ screenshot 

Komentarze