Pod koniec grudnia 2023 r. w zarządach mediów publicznych pojawiły się nowe władze powołane przez ministra z rządu Donalda Tuska.
Jak pisał Minister Bartłomiej Sienkiewicz w oficjalnym komunikacie:
Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego jako organ wykonujący uprawnienia właścicielskie Skarbu Państwa, posiadającego 100% akcji w Spółkach, działając na podstawie przepisów Kodeksu spółek handlowych odwołał 19 grudnia 2023 roku dotychczasowych prezesów Zarządów Telewizji Polskiej S.A., Polskiego Radia S.A. i Polskiej Agencji Prasowej S.A. i Rady Nadzorcze. Minister powołał nowe Rady Nadzorcze ww. Spółek, które powołały nowe Zarządy Spółek.
Jednak wprowadzenie nowego kierownictwa do zarządów spółek bardziej przypominało zamach niż wymianę kadr. Helsińska Fundacja Praw Człowieka podała prawne kwestie, które budzą spore wątpliwości takiego właśnie przejęcia.
Co więcej, kolejne decyzje powołanych przez ministra Sienkiewicza władz, sprawiają, że Telewizja Polska ponosi gigantyczne straty!
Otóż TVP to nie tylko nadawca programu, ale też firma, która zawiera umowa i ma różne zobowiązania. Takimi też jest emisja konkretnych formatów telewizyjnych, a przy nich – bloków reklamowych.
Tymczasem decyzją nowych władz, część programów od 20 grudnia jest zawieszona w emisji, przez co Telewizja Polska traci ogromne pieniądze.
Cytowany przez Press ekspert Maciej Rzeżuchowski, wiceprezes agencji mediowej Media Context, bieżące straty szacuje na 4 miliony złotych:
„Teleexpress” dziennie mógłby przynosić ok. 20 tys. zł z reklam (…) W skali miesiąca są to kwoty łącznie, licząc TVP Info i „Teleexpress”, rzędu 4 mln zł. Biorąc poprawkę na to, że wielu klientów składa deklaracje, należy zakładać, że kwota byłby niższa.
– zaznaczył, jednak w analizie nie ujęto jeszcze „Panoramy”, a ten program także został zwieszony 20 grudnia 2023 r.
Przypomnijmy, że obecnie TVP jest postawiona w stan likwidacji. Jeśli więc do tego dochodzą ogromne straty telewizji, to sytuacja tego nadawcy wygląda bardzo niedobrze.