„Umierający” tata Joanny Opozdy żali się, że nie ma za co wrócić do Polski. Ujawniono szokujące kwoty przelewów!
Dariusz Opozda to tata Joanny Opozdy, który prowadzi hotel na Madagaskarze.
To tam tata Joanny Opozdy miał wypadek i ja twierdzi, obecnie jest umierający. Przyjął nawet ostatnie namaszczenie [więcej na ten temat tutaj].
Jednak prawda okazuje się być znacznie bardziej skomplikowana, a rodzina Opozdów zaczęła publicznie ujawniać szokujące informacje.
Zaczęło się od tego, że Dariusz Opozda domagał się od rodziny pieniędzy. Otrzymał kilka przelewów, ale to było mało, zaczął więc grozić ciężarnej Joannie Opozda. W jej obronie stanął Antek Królikowski, który napisał:
…proszę mi wierzyć, że dysponuje wszelkimi środkami reagowania wobec kolejnych prób zastraszania kogokolwiek z mojego najbliższego otoczenia, na czele z Asią i moim nienarodzonym synkiem. Więc niech pan nie nasyła na moją żonę i nienarodzone dziecko bandytów w BMW. Proszę sobie zapamiętać, że nie chciałby pan być moim wrogiem.
W odpowiedzi Dariusz Opozda ujawnił całą treść wiadomości, jaką otrzymał od Antka. Następnie zarzucił jemu oraz Joannie chciwość i bezduszność. Żalił się, że jest bezradny.
Drogi zięciu Antek Królikowski informuję Cię,że po napisaniu tego postu zablokowałeś mnie, nie dając możliwości…
Posted by Dariusz Opozda on Sunday, September 26, 2021
Następnie głos zabrała jego żona Małgorzata Opozda. Ujawniła, że to mąż ją opuścił i zradzał ze znacznie młodszą partnerką. Poinformowała też, że to jej mąż nie chce wracać do Polski – ona sama wpłaciła mu pieniądze na powrót, taką możliwość miał też w ramach swojego ubezpieczenia.
Potwierdziła też, że Dariusz Opozda grozi jej samej oraz Joannie Opozda:
Podczas jego pobytu w szpitalu regularnie zaczął grozić mi i moim dzieciom ze jeśli nie wyslemy mu więcej pieniędzy to nas zniszczy.
Wtedy zaczęło się pieklo.
Dariusz Opozda wynajął bandytów których zaczął nasyłać na mnie i moja córkę Joanne, która jest w ciąży. Powiedział ze zrobi wszystko żeby zniszczyć jej życie, bo stwierdził ze nie ma już nic do stracenia. Sprawa zostala zgłoszona na policję.
Na koniec poprosiła o uszanowanie prywatności stanu błogosławionego Joanny, a pod tym wpisem wywiązała się dyskusja.
Co więcej, Aleksandra Opozda pokazała potwierdzenie przelewu dla Dariusza na 45 tys. zł. Z kolei Katarzyna Opozda Wieloch pokazała, że i ona wpłaciła ponad 40 tys. zł. Mimo to pan Opozda twierdzi, że został opuszczony przez rodzinę i nie ma za co wrócić.
>>>Internautka do prezenterki TVP Info: „Żal mi Pani syna, pewnie się spala ze wstydu za mamusię.”
https://www.facebook.com/malgorzata.opozda/posts/4737854236249118
