Potencjalnie niebezpieczne substancje chemiczne są obecne w większości marek pieluch.
W raporcie opublikowanym przez francuską organizację konsumencką 60 Millions de Consommateurs stwierdzono, że podczas badania testerzy wykryli potencjalny czynnik rakotwórczy w dziesięciu rodzajach pieluch z dwunastu badanych.
W gronie badanych znalazły się zarówno pieluchy wiodących marek, jak i bardziej niszowe np. organiczne, a wyniki nie były uspokajające. Niektóre pieluchy zawierały śladowe ilości pestycydów, inne – substancje rakotwórcze, powiązane z rakiem skóry, płuc, pęcherza moczowego, wątroby i raka żołądka.
Na ironię zakrawa fakt, że potencjalnie szkodliwe związki zawarte są w chemikaliach chroniących wrażliwą skórę niemowląt i zapobiegających podrażnieniu!
Szef francuskiego stowarzyszenia zdrowotnego Asef powiedział, że choć śladowa obecność substancji toksycznych w pieluszkach jest zgodna z prawem, to inaczej wygląda to „z moralnego punktu widzenia”.
Agencja jednak uspokoiła konsumentów twierdząc, że nie ma bezpośrednich skutków zdrowotnych dla niemowląt noszących pieluchy, ponieważ jeśli by były, to „producenci już dawno temu zmieniliby swoje metody produkcji”.
źródło: thelocal