Walka z epidemią koronawirusa. Pacjentom pomoże druk 3D

Epidemia koronawirusa to niebywałe wyzwanie nie tylko dla lekarzy, pielęgniarek i ratowników, ale dla całego systemu logistyki i łańcuchów dostaw. Nagły dopływ pacjentów z ciężkim stanie sprawia, że w szpitalach może zabraknąć zupełnie podstawowych rzeczy. Okazuje się jednak, że da się z tym poradzić, a na ratunek przychodzą najnowsze technologie – np. druk 3D. 

Włochy to obecnie epicentrum epidemii koronawirusa SARS-CoV-2. Sytuacja w niektórych szpitalach na północy Włoch jest tak zła, że zaczęło brakować miejsc na improwizowanych salach intensywnej terapii. Jednak jeszcze gorszym problemem było to, że w szpitalu w Brescii kilka dni temu zabrakło jednorazowych zaworów oddechowych do respiratorów. Innymi słowy – maszyny były, ale nie było możliwości podłączenia do nich duszących się pacjentów. Sytuacja stawała się coraz bardziej dramatyczna.

 

Wówczas w szpitalu pojawił się Cristian Fracassi – projektant 3D dysponujący drukarką pracującą w tej technologii. W kilka godzin zaprojektował, a następnie wydrukował na swojej drukarce kilkadziesiąt niezbędnych zaworów. 

 

ZOBACZ TEŻ: Dramatyczny apel ratownika ws. koronawirusa: „Mówcie prawdę, bo wszystkich nas wykończycie!”

 

Wieść o tym sukcesie rozniosła się bardzo szybko i teraz producenci przedmiotów 3D zaczęli włączać się w produkcję i dystrybucję takich niezbędnych detali na masową skalę. Co więcej, wszystkie deklarują, że będą pracować za darmo. 

 

To teoretycznie bardzo mały, ale ważny sukces w walce z koronawirusem. Pewnych skomplikowanych procesów produkcyjnych nie da się przeskoczyć chałupniczymi metodami, ale nie można też dopuścić do sytuacji, w której zabranie nam tych podstawowych i prostych do wykonania produktów, które też mają zasadniczy wpływ na ratowanie życia i zdrowia.

Komentarze