Warszawa: znany muzyk groził, że WYSADZI BLOK w powietrze. Wszystko przez jego mamę, która…

31-letni muzyk jazzowy, który współpracował z wieloma czołowymi artystami polskiej sceny słynął z nieszablonowych zachowań. Jego wyskoki wspominają mieszkańcy bloku na warszawskim Mokotowie. Tym jednak razem mężczyzna przeszedł sam siebie i wszystko wskazuje na to, że jego sprawa zakończy się więzieniem. 

Do zdarzenia doszło w ubiegły wtorek. 31-letni Tomił T. przybył do bloku, w którym mieszkała jego matka. Kobieta nie chciała spędzić z nim świąt i mężczyzna postanowił się na niej zemścić. Najpierw zdemolował piwnicę, a potem zagroził, że cały blok wysadzi w powietrze. Na miejsce ruszyła policja i straż pożarna, zaś niezrównoważony artysta zdążył zbiec przed przybyciem służb. To jednak był dopiero początek jego ekstrawaganckich zachowań.

 

Tomił T. powyrywał kable elektryczne i uszkodził rury kanalizacyjne znajdujące się w piwnicach. Zdemolował też toaletę, która znajdowała się w piwnicy. Gdy zagroził, że wysadzi blok w powietrze, postanowił ulotnić się przed przybyciem służb. O swoich groźbach poinformował matkę.

 

ZOBACZ TEŻ: Koronawirus a NIERUCHOMOŚCI. Czy warto teraz kupić mieszkanie lub działkę?

 

W zeszłym roku były dwie takie sprawy. Zwykle potem przepraszał i przyznawał, że źle zrobił, a później reperował to na własny koszt.

– opowiada jedna z sąsiadek matki Tomiła T.

 

Policjanci zatrzymali muzyka dzień później w jego domu. Nie było to łatwe, bowiem najpierw 31-latek ukrył się na poddaszu, a następnie groził, że wyskoczy przez okno. Ostatecznie zszedł na dół i zaprezentował się policjantom… w szlacheckim kontuszu. Tak też trafił do aresztu. Po drodze cały czas naigrawał się z prokuratora i policjantów.

 

Teraz Tomiłowi T. grozi nawet 8 lat więzienia. Do niedawna kojarzyliśmy go jedynie dzięki jego muzycznym osiągnięciom – artysta współpracował m.in. z raperem OSTR, grał w Big Band Jazz Combo-Volta pod dyrekcją saksofonisty Wojciecha Kulczyckiego, bywał na znanych jazzowych festiwalach. Teraz jednak będzie musiał sobie odpocząć od muzyki.

Komentarze