Od 2016 do 2018 roku Weronika Rosati związana była z ortopedą Robertem Śmigielskim. Jak jednak ujawniła aktorka, stosował on przemoc, a Weronika nagłośniła sprawę w mediach.
W „obronie” lekarza stanęła żona Daniela Olbrychskiego, Krystyna Demska-Olbrychska. Menedżerka i teatrolożka wyśmiała na facebooku problemy Weroniki Rosati.
W 2018 roku pisała w drwiącym tonie:
Miałam wrażenie, że bardzo świadomie wybrałaś Roberta na ojca Elisabeth. (…) Teraz czytam, że Twoja ciąża była traumą. Czytam też wiele innych cierpkich słów, wiele niedokończonych zdań, niedopowiedzeń, które pozostawiają bardzo niebezpieczne pole do bardzo różnej interpretacji wszystkim, którzy tego słuchają, albo to czytają. Ludzie prymitywni nazywają takie zachowanie publicznym praniem brudów, inni, też prymitywni, brudy publicznie piorą. Nigdy nie przyszło by mi do głowy zaliczyć Cię do tej grupy. Co to, to nie. Ale dlaczego, na Boga, sama z uporem wartym lepszej sprawy, bardzo chcesz być kimś podłym, prymitywnym i manipulującym faktami, kimś świadomie mówiącym nieprawdę*
W tamtym czasie Weronika odpisała na post Demskiej-Olbrychskiej, ale też przekazała sprawę do prawnika. Sprawa trafiła do sądu i wygląda na to, że po kilku latach batalii sądowej, panie zawarły ugodę.
Dziś na profilach Weroniki Rosati i żony Daniela Olbrychskiego pojawiło się oświadczenie Krystyny Demskiej-Olbrychskiej, w którym przeprasza ona za swoje słowa:
Ja, niżej podpisana, Krystyna Demska-Olbrychska, przepraszam Panią Weronikę Rosati za naruszenie jej dóbr osobistych poprzez publikację krzywdzących ją treści w poście z dnia 20 grudnia 2018 r. na moim publicznym profilu facebookowym.
Oświadczenie zostało opublikowane na skutek zawartej ugody sądowej.
Dodatkowo Demska-Olbrychska zobowiązała się wpłacić 5 tysięcy złotych na rzecz Hospicjum Lubelskiego.
>>>Doda zaświeciła tyłkiem, ale to BUTY skradły show. Zrobiła je ze SPODNI!?
Wyświetl ten post na Instagramie
*cyt. za pudelek