Harry i Meghan to naprawdę niezwykła para. Słyną ze sprzeciwiania się obyczajom i tradycjom w rodzinie królewskiej, a także z bezkompromisowego podejścia.
Harry i Meghan opuścili rodzinę królewską, a także swój kraj, by żyć na własną rękę i już nie martwić się formalnościami związanymi z pochodzeniem Harry’ego. Wszyscy się głowią, jaki był powód tak drastycznej decyzji? Otóż wyciekły informacje od znajomej rodziny, która zdradza swoje podejrzenia na ten temat.
CZYTAJ TAKŻE: Znamy sposób na zrobienie MASECZKI w 2 minuty! Nawet DZIECKO to potrafi
Od 31 marca para przestała pełnić obowiązki księcia i księżnej Sussex. Teraz będą prowadzić fundację i zajmować się przeprowadzką do Los Angeles. Brytyjska badaczka zajmująca się takimi dziedzinami jak antropologia i prymatologia, Jane Goodall, jest dobrą znajomą Harry’ego i Meghan. Wyjawiła, co według niej powodowało parą Sussex, aby zrezygnować z dawnego życia.
CZYTAJ TAKŻE: Koleżanka zdradza, jak Zenek Martyniuk traktuje syna! „Za bardzo go…”
Badaczka opowiedziała o jednym ze spotkań z Sussexami. Był wtedy także mały Archie.
Pod koniec rozmowy Meghan weszła z Archiem, żeby posłuchać. Był bardzo malutki i bardzo zaspany – niezbyt zadowolony, że został zabrany od mamy. Byłam chyba jedną z pierwszych osób spoza rodziny, która go przytuliła – opowiadała Goodall. – Nakłoniłam go do pomachania jak królowa, mówiąc: „Zakładam, że będzie się musiał tego nauczyć”. Harry powiedział: „Nie, on nie będzie dorastał w taki sposób” .
Goodall sugeruje, że to z powodu syna Sussexowie przeprowadzają się do Los Angeles, aby mógł uniknąć takiego życia, jakie miał książę Harry.
Źródło: pudelek.pl / foto Instagram sussexroyal