Czy Włochy znów staną się europejskim epicentrum koronawirusa?
Imprezują na całego
Mimo iż epidemia koronawirusa we Włoszech zaczęła już wygasać, władze wielu włoskich miast obawiają się, że znów może dojść do wybuchu kolejnych ognisk wirusa. Dlaczego? Ponieważ stęsknieni za nocnym życiem Włosi, każdego wieczoru wychodzą na ulice i do parków, by świętować i spędzać wspólnie czas.
Większe kontrole MSW
Burmistrzowie wielu włoskich miast są bardzo zaniepokojeni tym, co się dzieje wieczorami na ulicach. Stęsknieni za imprezowaniem i spotykaniem się ze znajomymi Włosi, każdego dnia wychodzą na miasto, by spędzać razem czas na piciu i biesiadowaniu. Włoskie MSW ma zwiększyć kontrole w miejscach tego typu spotkań. Eksperci obawiają się, że zmniejszenie dystansu społecznego i lekceważenie zalecenia noszenia maseczek, może doprowadzić do nawrotu zakażeń koronawirusem.
Gdzie jest najgorzej?
Szczególnie niepokojąca sytuacja panuje w w Mediolanie, Rzymie, Neapolu czy Bari.
W związku z tym burmistrzowie tych miast zwrócili się do minister spraw wewnętrznych Luciany Lamorgese z prośbą o zaostrzenie nocnych kontroli policyjnych w miejscach, w których spotykają się ze sobą ludzie.
Źródło: Interia
Zdjęcie: Pixabay