Wody wyrzuciły koszmarne zwierzę na plażę. Co to może być?

Zazwyczaj gdy docierają do nas informacje, że wody wyrzuciły jakieś zwierzę na plażę to chodzi o coś naprawdę dziwnego. Tym razem nie jest inaczej. W Australii w stanie Wictoria znaleziono strasznie wyglądające stworzenie. Napotkano je w rolniczym regionie na Golden Beach w Gippsland.

Eksperci od razu zaciekawili się co to mogło być za zwierzę i szybko udało się ustalić, że należy ono do rodziny rekinowatych. Przedstawiciele tego gatunku żyją zazwyczaj na dnie i żywią się małymi rybami. Co najważniejsze – nie są one groźne dla ludzi. Nie jestem pewien, czy to dobrze, kilka tygodni temu ktoś już widział na plaży innego osobnika. Co takiego dzieje się na głębokościach, że ryby wypływają na powierzchnię? – zastanawiał się jeden z internautów. Ich nazwa to catchart. Dlaczego? Ponieważ mają bardzo podobne oczy do kotów.

 

ZOBACZ:[WIDEO] Lecisz sobie 200 km/h i nagle trafiasz na… korek. To nie mogło się dobrze skończyć…

 

Dodatkowo, ryby te świecą zielonym światłem. W ten sposób komunikują się z otoczeniem. Jeden z naukowców powiedział, że wyglądają one jak „rodem z science-fiction”. Dziwne jednak jest to, że ryba znalazła się poza swoim naturalnym środowiskiem. Co skłoniło ją do wypłynięcia na brzeg? To budzi najwięcej wątpliwości. Ciężko uzyskać odpowiedź na to pytanie.

źródło: o2.pl fot. screenshot.

Komentarze