Wokalista Boyzone ofiarą izolacji: „Skakaliśmy sobie do gardeł!”

Okres domowej izolacji obnaża wszystko.

Dla niektórych rodzin czy par, czas izolacji i przebywania w domu daje możliwość budowania więzi. Jest tu miejsce na wspólne zabawy, kreatywne zajęcia czy gotowanie. Dla innych rodzin to prawdziwy dramat – ciągłe kłótnie, nieporozumienia, przemoc czy używki.

 

Wokalista Boyzone

Właśnie po tej drugiej stronie znalazł się wokalista irlandzkiego boysbandu Boyzone – zespołu znanego z takich piosenek jak No Matter What czy Picture Of You (video poniżej).

Shane Lynch (43) od 13 lat związany jest z Sheeną White. Para ma dwójkę dzieci: 11-letnią córeczkę Billie i 7-letnią Marley (ur. 2012).

Niestety dla Shane Lynch i Sheeny White domowa izolacja okazała się zbyt trudna.

 

Z trasy do domu

Wokalista Boyzone na co dzień, więcej czasu spędza w trasie koncertowej niż w domu. Jak mówi Shane:

 

„To jest pierwszy raz, kiedy spędziłem trzy miesiące w domu. (…)

Dowiadujesz się więcej o swoim związku i to może być bardzo trudne. To może być walka.”

 

>>>Siedzenie w domu jest niebezpieczne! Dramatycznie wzrosła ilość…

 

„Skakaliśmy sobie do gardeł!”

Shane Lynch znany jest z porywczości przyznaje, że razem z Sheeną:

 

„Ja i ona skakaliśmy sobie do gardeł. To nie był dobry czas ani dobra przestrzeń.”

 

W efekcie wokalista wyprowadził się z domu, który dzielił ze swoją żoną i ich dwiema córkami:

 

„Modlę się codziennie, żebyśmy z żoną rozwiązali nasze sprawy i żebym mógł wrócić do moich dzieci.”

 

Jaki jest Boży plan?

Wokalista Boyzone przyznaje, że czas domowej izolacji to wielka próba. Odwołuje się także do Boga:

 

„Ja i moja żona jesteśmy w tym momencie oddzieleni, w tych trudnych czasach, ale buduje to siłę. Więc kiedy będziemy znów razem, będziemy mogli kontynuować niesamowite życie w ciągu następnych 15, 20, 30 lat.(…)

„Ale nie znam Bożego planu.”

 

>>>Małgorzata Kożuchowska. Dramatyczna prośba syna aktorki.

 

 

fot. https://www.facebook.com/NeduWealth/?tn-str=k*F

cyt. dailymail

Komentarze