Wpadła podczas kradzieży. Szok na czym ją przyłapano

25-latka wpadła podczas włamania do siedziby jednego z uniwersyteckich bractw w Oklahomie. Przyłapano ją na gorącym uczynku w kuriozalnej sytuacji.    

Zdarzenie miało miejsce w ubiegłym tygodniu na terenie kampusu amerykańskiej uczelni Oklahoma City University. Z informacji udostępnionych przez policję wynika, że 25-letnia Melissa Lenz wtargnęła do siedziby tamtejszego bractwa Lambda Chi.  

 

Kobieta po wejściu do budynku udała się do jednego z prywatnych pokoi. W pomieszczeniu znalazła pozostawiony na łóżku portfel, z którego ukradła ponad 300 dolarów. Przywłaszczyła sobie również znalezione w pokoju klucze do samochodu. To jednak nie wszystko. 25-latka postanowiła także zdefekować na środku pokoju. W tym momencie do pomieszczenia wszedł jeden z członków bractwa. Nakryta na gorącym uczynku kobieta uciekła przez okno.  

 

ZOBACZ: Szukaj Dramat w Elblągu: kobieta straciła dziecko przez szczury! Mrożąca krew w żyłach diagnoza lekarzy

 

Pech chciał, że na miejscu kradzieży zgubiła swój dowód osobisty. To znacznie ułatwiło funkcjonariuszom jej szybkie namierzenie oraz aresztowanie. Policji udało się również odzyskać skradzione pieniądze i kluczyki. Kobieta przyznała się do kradzieży. W kwestii sytuacji, na której została przyłapana tłumaczyła się, że musiała skorzystać z toalety.  

 

foto twitter / źródło foxnews.com / nbc4i.com

Komentarze