Dramatyczna śmierć młodego, polskiego aktora.  Najgorszą wiadomość przekazał jego przyjaciel.

Nie żyje znany polski aktor. Miliony Polaków oglądały go na antenie telewizji TVN. Ta śmierć wstrząsnęła nie tylko fanami gwiazdora, ale także całym środowiskiem artystycznym. Jego odejście było nagle i niespodziewane. Mężczyzna miał zaledwie 44 lata. Nikt nie spodziewał się, że odjedzie tak szybko.

Dramatyczną wiadomość podał oddany przyjaciel aktora, który zdecydował się opublikować wpis w mediach społecznościowych. Jego wpis rozdziera serce. Szczegóły śmierci aktora wprost szokują i odbierają mowę. Znany aktor, który skradł serca milionów Polek, przeszedł przez prawdziwy koszmar. Niestety nie żyje…

…Andrzej Bizoń. O tragicznej śmierci dowiedzieliśmy się z wpisu opublikowanego na Facebooku przez jego wiernego przyjaciela Mariusza Połecia. Bizoń był znanym aktorem oraz Misterem Polski 2000. Gwiazdor odszedł nagle długo walcząc o swoje życie. Od 7 lat był sparaliżowany a przed kilkoma dniami stracił wzrok. Zmarł w wieku zaledwie 44 lat. Grał m.in. w „Na Wspólnej” oraz „Niani” – serialach emitowanych na TVN.

 

-W ostatnich dniach do końca zachowywał pokój w sercu i radość płynącą z żywej relacji z Jezusem Chrystusem – Bogiem prawdziwym. Pomimo wielkiego cierpienia, zwłaszcza w ostatnich godzinach (bezpośrednią przyczyną śmierci było uduszenie, spowodowane chorobą ZZSK), do samego końca zachował wielką wiarę i miłość do Boga, jak i do wszystkich ludzi go otaczających.

Od dziś, dnia śmierci Andrzeja, pozostało 13 dni do zesłania Ducha Świętego, Andrzej gdy 13.05.2020 stracił wzrok powiedział: Mario, czekamy na zesłanie Ducha Św, i przechodzimy do działania. Andrzejku, odpowiadam CI:

Tak.

Jeśli ktoś myśli, że to koniec, to ja mu z tego miejsca odpowiadam, że to dopiero początek. –  napisał na Facebooku jego przyjaciel Mariusz Poleć.