Pierwsze spotkanie z mediami nowej rzecznik nie należy do zbyt udanych. Co gorsza, zapowiadany briefing szefa podkomisji smoleńskiej Wacława Berczyńskiego okazał się po prostu kpiną.
Z pierwszym od dawna spotkaniem z mediami szefa komisji Wacława Berczyńskiego wiązano ogromne nadzieje. Dowodem na to jest tłum dziennikarzy, którzy przyjechali do MON. Spotkanie z mediami trwało zaledwie minutę. Wacław Berczyński pojawił się z nową panią rzecznik i ogłosił, że w poniedziałek 10 kwietnia o godz. 12 komisja ogłosi wyniki swoich prac. – Nie zajmujemy się szukaniem winnych, tylko ustaleniem okoliczności katastrofy – dodał.
„I to tyle? Można to było wysłać mailem” – narzekali dziennikarze. “Po co ta konferencja? Żeby panią przedstawić?”’ – dopytywali. Major Pęzioł-Wójtowicz odpowiedziała tylko, że “będzie dostępna po południu i wszystko wyjaśni”.
Nie nazwałbym 'udanym' pierwszego spotkania nowej pani rzecznik @MON_GOV_PL z mediami pic.twitter.com/Rf0EGPm0q1
— Kamil Sikora (@k_sikora) April 6, 2017
Niecałe dwie minuty – tyle trwała "konferencja" w MON – nowy rekord i to w pierwszym dniu pracy nowej pani rzecznik. Gratulacje 🙂
— Andrzej Gajcy (@A_Gajcy) April 6, 2017
Konferencja MON trwała 60 sekund. #PaństwoPiS bije rekordy
— Michał Szczerba (@MichalSzczerba) April 6, 2017
https://twitter.com/kchlebinska/status/849927952808759297
Kiedyś miarą szybkości był 1 Gołota od dziś 1 Berczyński…. Taka konferencja Podkomisji za 2mln to pełna kompromitacja.
— Marcin Kierwiński (@MKierwinski) April 6, 2017