Prawybory prezydenckie Partii Republikańskiej w stanie Wisconsin wygrał prawicowy senator Ted Cruz, którego sam eurodeputowany Janusz Korwin-Mikke określił amerykańskim Korwin-Mikkem. Pokonany Donald Trump nie ukrywał zażenowania.
Jak informuje interia.pl, zwycięstwo w Wisconsin daje Cruzowi 33 delegatów na lipcową konwencję Partii Republikańskiej w Cleveland w stanie Ohio, która nominuje ostatecznego kandydata partii w listopadowych wyborach prezydenckich. Cruz przybliżył się pod względem delegatów do lidera republikańskiego wyścigu, nowojorskiego miliardera Donalda Trumpa. To już dziewiąte zwycięstwo Cruza.
– Tylko dziś moja kampania zebrała 2 mln dolarów – powiedział Cruz w zwycięskiej mowie. – Przed lub na konwencji w Cleveland zdobędę niezbędne poparcie delegatów i razem pokonamy w listopadzie Hillary Clinton – dodał.
Natomiast sztab wyborczy Trumpa opublikował krótkie oświadczanie: „Ted Cruz jest gorszy od marionetki. On jest koniem trojańskim, wykorzystywanym przez szefów partii w próbach odebrania nominacji panu Trumpowi”.
Zobacz także: Korwin-Mikke: Trump to amerykański Kukiz
BR