Wyleciała z PRACY za UPOJNĄ noc z Orlando BLOOM, bo…

21-letnia Viviana Ross pracowała jako kelnerka w hotelu Chiltern Firehouse i to tu spotkała sławnego aktora – Orlando Bloom znanego przede wszystkim z Władcy Pierścieni, czy Piratów z Karaibów.

 

wnętrze hotelu Chiltern Firehouse

 

Jak mówi znajomy Viviany:

 

Od pierwszego momentu, kiedy się zobaczyli, naprawdę zaiskrzyło między nimi.

 

Wiadomo. „Iskrzenia” nie da się powstrzymać, a wszystkie popędy należy szybko zaspokoić.

Tak więc po skończonej zmianie. Viviana  przebrała się w prywatne ubrania i  zupełnie „przypadkiem” znów wpadła na Orlando. Chwilę porozmawiali, a potem aktor zaprosił ją do siebie do pokoju na drinka.

 

Orlando Bloom fot. theorlandobloomfiles.com

 

Oczywiście nie skończyło się na drinku i Viviana bez żadnego skrępowania opowiada całemu światu:

 

To było jak fajerwerki między nami.  Niesamowita noc z niesamowitym seksem!

 

I na tej jednej nocy się skończyło…

fot. instagram.com/iamvivianaross/

 

Orlando zniknął, a nagą Vivianę w łóżku zastał dyrektor hotelu, który zapytał:

 

Pracujesz tutaj? 

Viviana powiedziała: Tak, dlaczego?

 

Ale on właśnie zamknął drzwi, a za godzinę otrzymała wiadomość, że została zwolniona za spoufalanie się z klientami. Po prostu tak.

 

Wspaniała historia…

Młodziutka dziewczyna przeżywa przygodę na jedną noc ze znanym aktorem i opowiada o tym, całemu światu. Znany aktor spotyka ładną kelnereczkę i korzysta z okazji.

Zero głębszego zastanowienia, zero wstydu, zero moralności.

 

aw, źródło: thesun.co.uk

Komentarze