Mąż Małgorzaty Ostrowskiej-Królikowskiej uchodził za wzór. Wyszło na jaw jak traktował swoją żonę. Wielu informacja zaszokowała.
Przykładny mąż, ojciec, znakomity aktor i oddany przyjaciel. Dziś pożegnano Pawła Królikowskiego. W jego ostatniej drodze towarzyszyła mu rodzina oraz przyjaciele i znajomi. Kiedy tydzień temu poinformowano o jego śmierci cała Polska wstrzymała oddech. Wielu wierzyło, że aktor powróci do zdrowia. Niestety Królikowski odszedł ma zawsze. Dziś po pogrzebie wielu wspomina aktora. Teraz na jaw wyszło jak aktor naprawdę traktował swoją żonę. Wielu fanów nie może uwierzyć.
Tak wyglądała relacja w domu Królikowskich. Fani są w szoku.
Mimo, że pogrzeb jest już za nami, to nadal wiele osób nie może pogodzić się z odejściem Pawła Królikowskiego. Fani wspominają wywiady i najlepsze role aktora. Jednak na jaw wyszło jak Królikowski traktował swoją żonę. To, jak wyglądała ich relacja zszokowało fanów. Tak naprawdę Paweł Królikowski był…
… bardzo posłuszny swojej żonie. W jednym z wywiadów przyrównał ją nawet do generała. Aktor bardzo kochał swoją żonę i zawsze odnosił się do niej z największą serdecznością.
– Małgośka jest mocniejsza, bez wątpienia. Potrafi mnie przywołać do porządku, postawić pod ścianą. Robi to parę razy dziennie. Bardzo z niej dobry generał. Nawet najwyżsi rangą oficerowie, choćby pułkownicy, mogą się nie zgadzać ze zdaniem generała, ale muszą robić, co każe. Nawet jeśli we własnym mniemaniu jestem pułkownikiem, to nie zmienia faktu, że jestem niższy stopniem. Żona ma mocniejszy charakter – mówił przed laty Paweł Królikowski.