Zabił rowerzystę i uciekł. Potem doszło do kolejnej tragedii

Dwie wstrząsające sytuacje miały miejsce nieopodal Starego Barkoczyna na Kaszubach. 24-letni kierowca potrącił rowerzystę, który zginął w wyniku wypadku. Mężczyzna nie udzielił mu pomocy, tylko uciekł z miejsca zdarzenia. Niezbyt daleko.

Do potrącenia doszło w sobotę. Kierujący skodą 24-latek potrącił 51-letniego rowerzystę i uciekł z miejsca zdarzenia. 51-latek zmarł.

 

24-latek nie uciekał daleko, prawdopodobnie będąc w dużym szoku. Zatrzymał się w lesie, uciekł między drzewa i podjął próbę samobójczą. Wszystko widział jego brat, który usiłował go uratować, oraz wezwał na miejsce służby.

 

ZOBACZ: Zakopał ojca w lesie i przychodził się modlić na jego grób. Prawda wyszła na jaw po 3 latach!

 

24-latek nie przeżył mimo przewiezienia do szpitala. Zmarł w nocy z soboty na niedzielę. Dochodzenie w sprawie prowadzi policja i prokuratura, jednak z racji na śmierć ofiary i sprawcy ich ustalenia mogą nie być pełne i szczegółowe.

 

o2.pl/ foto: policja

Komentarze