Mężczyzna, który zaginął w nocy z 8 na 9 czerwca 2024 r. w Polańczyku przebywał ze znajomymi.
Feralnej nocy wyszedł z pubu, a ostatni raz kamery uchwyciły go o 2 w nocy. Od tamtej pory ślad po nim zaginął.
Zaginął – Polańczyk
Grzegorz Ch. pochodził z woj. lubelskiego, a w Polańczyku miał być na wycieczce ze znajomymi.
…bawili się w pubie Czarne Złoto. W godzinach nocnych opuścili klub. Kamera uchwyciła go w okolicach Centralnej Bieszczadzkiej Bazy WOPR, na ul. Zdrojowej, ok godz. 2.00. Od tego czasu jego losy nie są znane.
– informowano [więcej tutaj]
Od 9 czerwca poszukiwania 33-letniego mężczyzny prowadziła policja, Bieszczadzka Grupa GOPR, strażacy z PSP i OSP oraz psy tropiące.
Grzegorz Ch. odnaleziony
Niestety finał poszukiwań okazał się być tragiczny. Podczas akcji, strażacy dostrzegli ciało w wodzie:
Wstępnie ubiór i rysopis odpowiadał osobie zaginionej. Jak przekazali nam policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Lesku, ostatecznie rodzina potwierdziła tożsamość. Był to zaginiony w nocy z soboty na niedzielę Grzegorz Ch.
– informuje portal wbieszczady.pl*
Mężczyzna najprawdopodobniej utonął, a śledczy ustalają, czy w zdarzeniu brały udział osoby trzecie. Do wyjaśnienia pozostaje także zachowanie „znajomych”, którzy feralnego wieczoru przebywali z 33-latkiem.
Dramat w Krynicy Morskiej. Utonęła na oczach męża! [FOTO]
cyt. wbieszczady.pl