Ma ZAKAZ PUBLIKOWANIA przez 50 lat! Co takiego NAPISAŁ?

Pisarz Mariusz Zielke otrzymał sądowy zakaz publikacji swojej książki na 50 lat. Jak do tego doszło?

 

Mariusz Zielke to były dziennikarz Pulsu Biznesu. Przez 10 lat uprawiał bardzo „niewygodną” działkę, bo dziennikarstwo śledcze. Niewygodną dla wielu polityków i ludzi biznesu, ponieważ Zielke obnażał różne nieprawidłowości, przekręty a także sprawy korupcyjne.

Mariusz Zielke

 

Sam Zielke twierdzi jednak, że zawsze starał się być maksymalnie uczciwy i rzetelny, by nikogo nie skrzywdzić przez swoje artykuły. Jak mówi:

 

„Miałem sześć dużych procesów, w których wynajmowano przeciwko mnie największe kancelarie prawnicze. Jednak żadnego procesu nie przegrałem.”

 

W 2009 roku Mariusz Zielke założył własny serwis internatowy, następnie jednak skoncentrował się na pisaniu powieści i to z powodzeniem, bo jego książki – Wyrok, Sędzia, czy Człowiek, który musiał umrzeć – stały się bestsellerami.

 

Teraz jednak Zielke spotkała niesamowita historia!

Najpierw zgłosił się do niego biznesmen z ciekawą historią, która miała stać się inspiracją do napisania powieści. Przedsiębiorca zlecił Mariuszowi Zielke napisanie i książki i co miesiąc wypłacał mu wynagrodzenie.

 

Wszystko przebiegało prawidłowo. Zielke pisał książkę, a biznesmen aprobował kolejne etapy. Gdy jednak powieść była gotowa do druku, przedsiębiorca chciał wstrzymać jej wydanie – najpierw na 25, później aż na 50 lat!

 

Zielke domyślał się, że chodzi o fragmenty powieści nawiązujące do serii tajemniczych zabójstw w Trójmieście i zaprezentowanie w książce pewnych faktów w tych sprawach. Zmodyfikował więc powieść „Dla niej wszystko” i w okrojonej wersji opublikował ją w internecie.

 

Wtedy biznesmen skierował sprawę do sądu i wydano oficjalny zakaz publikacji.

 

komunikat na stronie zielke.com.pl

 

Można się domyślać, że grupa przestępcza zainteresowana sprawą, wywiera na przedsiębiorcę naciski, by zablokować wydanie powieści. Mariusz Zielke także otrzymywał maile, w których ktoś groził mu, iż „pokaże swoją mroczną stronę”. Sam Zielke też jest przekonany, że napisał coś, co budzi obawę u przestępców, jednak jak przyznaje:

 

„Coś jest w tej książce – naprawdę nie wiem, co – że ona nie może się ukazać”

 

Sądowy zakaz publikacji wydano w październiku 2016 i sprawa jest nadal w toku.

 

ms, zielke.com.pl, pixabay

 

 

 

 

 

Komentarze