Zaprzysiężenie Dudy. TO Kwaśniewski doradził prezydentowi.

Zaprzysiężenie Andrzeja Dudy. Aleksander Kwaśniewski wyjaśnia dlaczego wziął udział.

Aleksander Kwaśniewski jako jedyny były prezydent,pojawił się na zaprzysiężeniu Andrzeja Dudy. Polityk wyznał, jakie relacje ma obecnie z Andrzejem Dudą, a także jakie miał z Lechem Kaczyńskim. Nie obyło się bez krytyki.

– Charakter to nie jest rzecz, którą można kupić na rynku czy w internecie. Albo się to ma, albo nie ma – mówił Aleksander Kwaśniewski, w wywiadzie na antenie TVN24. Słowa dotyczyły niezależności Andrzeja Dudy w drugiej kadencji.

Były prezydent dodał, że z Dudą rozmawiał raz. Wówczas został zaproszony do delegacji na uroczystości pogrzebowe Szimona Peresa. Jak zaznaczył Kwaśniewski, z Lechem Kaczyńskim prowadził rozmowy kilka razy w roku.

– Powinien uczyć się od niego, jak być człowiekiem zgody i dialogu. Jarosław Kaczyński jest człowiekiem konfliktu i walki. Już wtedy widoczna była jego dominacja nad bratem bliźniakiem, ale Lech Kaczyński miał jako prezydent nieporównywalną autonomię – podkreślił Kwaśniewski. Jak dodał swojego bezpośredniego następcę poznał na uniwersytecie w Gdańsku. Lech Kaczyński był wówczas asystentem. Jedną z jego studentek była Jolanta Kwaśniewska.

Aleksander Kwaśniewski był jednym byłym prezydentem obecnym na uroczystości zaprzysiężenia Andrzeja Dudy.

– Przeważyły trzy sprawy. Szacunek do państwa polskiego, szacunek do urzędu prezydenta i szacunek do wyborców -zaznaczył. Jednak dodał, że w przemówieniu zabrakło poruszenia wielu kluczowych spraw – Ani słowa o polityce klimatycznej, Unii Europejskiej – dodał.

Aleksander Kwaśniewski doradził Dudzie, jak mógłby „wyciągnąć rękę” do osób i środowisk, które go nie popierają.

Komentarze