Zaskakujące słowa ministra zdrowia w sprawie szczepionek. Nie tego się spodziewano!

W czwartkowe popołudnie rząd ogłosił nowe obostrzenia. Podczas konferencji prasowej zabrał głos minister zdrowia Adam Niedzielski. Odniósł się on do kwestii szczepionek. Jego słowa mogły zaskoczyć część osób, gdyż studził nimi optymizm.

 

Od 28 grudnia do 17 stycznia zamknięte będą stoki narciarskie, hotele, restauracje oraz galerie handlowe. Dzieci do 16 roku życia w godzinach od do 16 będą mogły wychodzić z domu tylko za zgodą rodziców. Poza tym w noc sylwestrową wprowadzona została godzina policyjna oraz zakaz przemieszczania się.

 

Według prof. Andrzej Horbana takie ograniczenia mają powstrzymać wysoką obecnie śmiertelność w kraju. „Utrzymuje się wysoka liczba umierających na Covid-19, również z powodu innych chorób. Wzrost zgonów o 100 procent jest sygnałem alarmującym, nie powinniśmy dopuszczać, by ta sytuacja się utrzymała” – powiedział.

 

Jeszcze nie tak dawno wieść o szczepionce w rządzie przyjmowana była z huraoptymizmem. Podczas czwartkowej konferencji prasowej minister zdrowia postanowił studzić dobre nastroje z nią związane.

 

„Nawet w optymistycznym wariancie i początkiem szczepień z końcem tego roku, efekt szczepienia populacyjnego nie pojawi się w styczniu lub lutym” – stwierdził Niedzielski. Dodał również, że trudno liczyć, by szczepienia ochroniły nas w najbliższym czasie.

 

Według ministra zdrowia trzecia fala epidemii w Polsce jest bardzo realna. Zaznaczył on, że jeśli system zdrowia zostanie przeciążony to rząd wesprze się szpitalami tymczasowymi.

 

Źródło: Radio Zet

Foto: You Tube/ Kancelaria Premiera (zrzut ekranu)

Komentarze