Po sześciu latach postępowania i ponad sześćdziesięciu rozprawach, Sąd Okręgowy w Krakowie wydał wyrok, który zamyka jeden z najgłośniejszych procesów gospodarczych ostatnich lat. Zbigniew S., znany szerzej opinii publicznej z tzw. afery podsłuchowej, został skazany na 4,5 roku pozbawienia wolności za działania na szkodę spółki motoryzacyjnej Viamot.
Wymiar kary
Wraz z karą więzienia sąd orzekł również 50 tys. zł grzywny oraz zakaz pełnienia funkcji w spółkach handlowych przez 10 lat. Sędziowie uznali Zbigniewa S. za winnego większości zarzutów postawionych przez prokuraturę, dotyczących m.in. przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków, które miały doprowadzić do strat sięgających ponad 42 milionów złotych.
Proces ruszył w marcu 2019 roku. Oprócz Zbigniewa S. na ławie oskarżonych zasiadło osiem innych osób, z czego część została skazana, a część – częściowo lub całkowicie uniewinniona. Wśród tych ostatnich znaleźli się członkowie rodziny Zbigniewa S., wobec których sąd nie dopatrzył się winy. Wyrok pozostaje nieprawomocny i strony mają prawo do wniesienia apelacji.
Choć sprawa dotyczyła działań na szkodę konkretnej spółki, to kontekst polityczno-medialny był w niej obecny od początku. Zbigniew S. zdobył rozgłos w 2015 roku jako osoba, która opublikowała akta śledztwa dotyczącego nagrań rozmów czołowych polityków Platformy Obywatelskiej. Jako były asystent posłanki Samoobrony Wandy Łyżwińskiej i doradca Andrzeja Leppera, a także kandydat w wyborach parlamentarnych z marginalnym wynikiem, od lat próbował funkcjonować na styku polityki i mediów.
Dzisiejszy wyrok to nie tylko zamknięcie konkretnej sprawy karnej. To również sygnał, że osoby pełniące funkcje zarządcze w spółkach nie pozostają bezkarne w przypadku działań na szkodę firmy. W dobie wzmożonego zainteresowania przejrzystością życia gospodarczego, sprawa Zbigniewa S. nabiera znaczenia szerszego niż jej materialne konsekwencje. Odpowiedzialność – zarówno karna, jak i cywilna – zaczyna być traktowana z należytą powagą.
źródło zdjęcia: https://x.com/Forum_off/status/1839459949140717964/photo/1
Justyna Walewska