Coraz więcej mężczyzn decyduje się na pracę zdalną – trend, który jeszcze kilka lat temu dotyczył głównie branż kreatywnych i IT, dziś rozlewa się szerzej, obejmując różne sektory. „Zdalni mężowie” – jak określa ich Urszula Rapacka w polecanym przez HolisticNews artykule – stają się nowym zjawiskiem społecznym. Z jednej strony wypełniają obowiązki zawodowe bez wychodzenia z domu, z drugiej – coraz częściej przejmują część obowiązków domowych. I właśnie ten aspekt, choć pozornie niekontrowersyjny, budzi największe emocje.
Praca z laptopem i… odkurzaczem
Na grafice ilustrującej zjawisko widzimy mężczyznę w piżamie, siedzącego na skraju łóżka z laptopem. Obrazek z pozoru niewinny, wręcz stereotypowy. Ale to, co kryje się za tym zdjęciem, to subtelna zmiana ról społecznych. Mąż pracujący zdalnie to już nie tylko osoba „na home office”. To często ten, który ugotuje, posprząta, odbierze dziecko z przedszkola, a czasem… przeszkodzi partnerce w odpoczynku po pracy.
Entuzjazm nierówny
Jak zauważa Rapacka, kobiety podchodzą do pracy zdalnej mniej entuzjastycznie niż mężczyźni. Dla wielu z nich dom pozostaje przestrzenią nie tylko odpoczynku, ale i niewidzialnej pracy – opiekuńczej, organizacyjnej, emocjonalnej. Obecność partnera w tym samym domu przez cały dzień bywa trudna do pogodzenia z dotychczasowym rytmem. Nie chodzi o wrogość, lecz o reorganizację: przestrzeni, zadań, energii.
Nowy podział obowiązków czy nowe pole konfliktu?
Z jednej strony – „zdalny mąż” może być wsparciem. Gotuje, sprząta, jest obecny. Z drugiej – jego obecność w domu w ciągu dnia staje się czynnikiem destabilizującym domowe nawyki, a czasem – jak sugeruje tytuł artykułu – po prostu przeszkadza. Codzienność organizowana pod dyktando wideokonferencji i deadlinów może ścierać się z codziennością drugiej osoby, która ma inny rytm, inną przestrzeń działania, inne potrzeby.
Zmiana na dobre?
Zjawisko zdalnie pracujących mężczyzn może mieć długofalowe skutki dla modelu rodziny, podziału obowiązków i postrzegania pracy jako takiej. Pytanie, czy praca zdalna mężczyzn przekształci się w trwały element relacji partnerskich – czy też pozostanie jedynie pandemiczną i postpandemiczną ciekawostką. Jedno jest pewne: „zdalny mąż” to nie tylko nowa figura w pejzażu społecznym, ale także lustro, w którym odbijają się napięcia między pracą, domem i oczekiwaniami wobec ról płciowych.
źródło zdjęcia: https://pixabay.com/pl/photos/facet-biurko-komputer-doros%C5%82y-9216455/
Anna Miller
