Zosia Ślotała dwa dni temu przyjęła trzecią dawkę szczepionki na COVID-19. Celebrytka bardzo pragnie wrócić do normalności. Ślotała ujawniła, co o szczepieniach myśli jej rodzina.
Zosia się szczepi
Zosia Ślotała jest żoną muzyka i biznesmena Kamila Haidara. Ślotała ma dwoje dzieci- sześcioletnią Ranię i czteroletniego Leo. Celebrytka wyznała, że przyjęła trzecią dawkę szczepionki na COVID-19. Zrobiła to, bo pragnie w końcu powrotu do normalności i opanowania pandemii. Na swoim Instagramie napisała:
Instagram nie jest tylko miejscem na ładne zdjęcia, lecz miejscem, gdzie każdy może podzielić się tym, co jest dla niego ważne. Liczę się z tym, że zaraz wyleje się na mnie hejt, ale każdy ma prawo do własnego zdania.
Celebrytka dalej wyjaśniała:
Dzisiaj udało mi się przyjąć trzecią dawkę szczepionki, z czego bardzo się cieszę! Uważam, że w naszym wspólnym interesie jest nabrać odporności stadnej, aby jakkolwiek zapanować nad pandemią i choć trochę wrócić do dawnej normalności.
Chce być odpowiedzialna
Zosia Ślotała bardzo poważnie traktuje kwestię szczepień. Przyznała się, że szczepi się nie tylko dla siebie, ale przede wszystkim dla innych. Zależy jej na bezpieczeństwie całej rodziny. Celebrytka ujawniła, że wszyscy jej bliscy, którzy zasiądą do wigilijnego stołu, będą zaszczepieni. Ślotała wyjaśniała:
Robię to, aby dzieci nie musiały siedzieć w domu na zdalnym nauczaniu, aby starsze osoby czuły się bezpieczniej, aby moi najbliżsi byli mniej narażeni. Każdy kto usiądzie w tym roku do wigilijnego stołu, a będzie to 15 osób, jest zaszczepiony. Jest to nasz wyraz odpowiedzialności za włąsne zdrowie i zdrowie najbliższych.
Źródło: Instagram/ Zosia Ślotała
Zdjęcia: Facebook/ Zosia Ślotała